Radio TOK FM i Wyborcza.pl teraz w jednym pakiecie - wygodniej i aż o 50% taniej. Takiej oferty nie było jeszcze nigdy! Sprawdź szczegóły >>>
Bezrobocie w Polsce wynosi obecnie 5,8 procent. Przedsiębiorcy mają duże kłopoty ze znalezieniem pracowników.
Z najnowszych danych przedstawionych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że pod względem likwidowanych miejsc pracy, to był najgorszy wrzesień od sześciu lat - było ich ponad cztery tysiące.
Dla prezesa Krajowej Izby Gospodarczej, Andrzeja Arendarskiego, te dane to najlepszy dowód na to, że Polska wchodzi w fazę spowolnionej koniunktury. A skutki tego odczujemy wszyscy.
- Bo do budżetu państwa będzie wpływało mniej środków. Sytuacja nie jest optymistyczna. Liczę się z tym, że dla firm następuje trudniejszy okres - mówił w Magazynie EKG.
Braków na rynku pracy nie da się "załatać" dzięki pracownikom z Ukrainy. Bo znacząco ubyło Ukraińców, którzy chcą pracować w polskich firmach. W pierwszych półroczu tego roku w urzędach pracy złożono o ponad 200 tys. mniej oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy osobom z Ukrainy niż w tym samym czasie w 2017 roku.
PPK nie cieszą przedsiębiorców
Goście EKG przypomnieli, że zbliżający się nowy rok to nowe wydatki dla przedsiębiorców. - Chociażby wynikające z przystąpienia do Pracowniczych Planów Kapitałowych. To wszystko zaczyna się składać w bardzo poważne problemy dla firm. Kosztowne problemy - oceniła dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Towarzystwa Ekonomistów Polskich.
PPK, przypomnijmy, to program dodatkowego i dobrowolnego oszczędzania na emeryturę. Program opiera się na wpłatach zarówno po stronie pracodawcy, pracownika, jak i budżetu państwa.
Eksperci ostrzegają, że wyższe wydatki właścicieli firm mogą doprowadzić do tego, że wraz z całą gospodarką wyhamuje wkrótce wzrost płac.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj podcastu!
