NIK: W Polsce mamy problem z leczeniem depresji. Rosną statystyki dotyczące samobójstw

- W ciągu najbliższych 20 lat depresja stanie się najczęstszym problemem zdrowotnym. Niestety pacjenci w Polsce wciąż mają problem z dostępem do leczenia. Rosną też statystyki dotyczące samobójstw - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli.

Radio TOK FM i Wyborcza.pl teraz w jednym pakiecie - wygodniej i aż o 50% taniej. Takiej oferty nie było jeszcze nigdy!  Sprawdź szczegóły >>>

Z raportu NIK wynika, że samorządy niedostatecznie dbają o profilaktykę i leczenie depresji. A większość pieniędzy wydawana jest na doraźną, jednorazową pomoc, a nie na kompleksowe programy zdrowotne.

- To oznacza, że w wielu miejscach w Polsce potrzebujący nie mają zapewnionej odpowiedniej i szybkiej pomocy - podkreśla prezes Izby, Krzysztof Kwiatkowski. - Spośród sześciu skontrolowanych przez NIK samorządów, jedynie w trzech opracowano i wdrożono rozwiązania dotyczące depresji. Najlepiej poradziła sobie z tym problemem Małopolska -dodaje, wyjaśniając:  

- Niemal wszystkie przedsięwzięcia samorządów zapobiegające i leczeniu depresji prowadzono, jako działania doraźne. Mające charakter jednorazowy. Nie jest to jednak zjawisko pożądane. Optymalną formą zapewnienia skutecznej, efektywnej opieki mieszkańcom są kompleksowe programy polityki zdrowotnej. 

Zobacz także: W Łodzi powstało Centrum Interwencji Kryzysowej. Pomaga osobom ze skłonnościami samobójczymi

W najnowszym raporcie NIK błędy wytyka nie tylko samorządom, ale też Ministerstwu Zdrowia. Resort, aż o 9 miesięcy, spóźnił się ze startem kampanii informacyjnej.

Kolejki do lekarzy. Gdzie najkrócej?

NIK podsumował również kolejki  do poradni zdrowia psychicznego. Najdłużej czekają mieszkańcy województwa mazowieckiego - średnio 47 dni, natomiast najkrócej w województwie świętokrzyskim, gdzie według danych NFZ - można się dostać do specjalisty z dnia na dzień.

W Polsce, jak wynika z ostatnich danych - u 3 proc. dorosłych mieszkańców wystąpił przynajmniej jeden epizod depresyjny, wśród osób powyżej 50 roku życia wskaźnik depresji wyniósł już ponad 5 proc.

Z kolei w ubiegłym roku odebrało sobie życie ponad 5 tysięcy osób i jest to najwyższy jak do tej pory wynik. W 2012 roku ofiar było ponad 4 tysiące. Na całym świecie na depresję cierpi ponad 320 milionów ludzi.

TOK FM PREMIUM