Nadciąga cisza wyborcza. Choć w niedzielę nie głosują wszyscy, ograniczeń muszą przestrzegać wszyscy

O północy zaczyna się cisza wyborcza, która potrwa do 21 w niedzielę. To wtedy ma się skończyć głosowanie w drugiej turze wyborów samorządowych.

Prenumerata cyfrowa TOK FM i Wyborcza.pl - pierwszy taki dwupak! Do kupienia prosto i wygodnie, a do tego 50% taniej. Sprawdź szczegóły >>>

Dogrywka w wyborach samorządowych odbędzie się w blisko 650 gminach i miastach w całym kraju. W związku z drugą turą głosowania dziś o północy zacznie się cisza wyborcza, która potrwa do niedzieli - do godz. 21.

W tym czasie zakazana jest jakakolwiek agitacja polityczna, czyli manifestacje, audycje w mediach z udziałem kandydatów na burmistrzów i prezydentów, naklejanie plakatów wyborczych.

Za złamanie tego zakazu grożą kary w wysokości od 20 zł do 5 tys. zł. Znacznie poważniejsze kłopoty grożą za podawanie wyników sondaży, przed zakończeniem głosowania. Grozi za to grzywna od 500 tys. złotych do 1 mln.

Czytaj też: Zobaczy, gdzie odbędą się najciekawsze wyborcze pojedynki w drugiej turze wyborów samorządowych>>>

Obowiązujące w Polsce regulacje, dotyczące ciszy wyborczej, są krytykowane. Do grona tych, którzy uważają, że powinny być zmienione, należy m.in. szef Państwowej Komisji Wyborczej.

Wojciech Heremliński zwrócił uwagę, że przepisy nie przystają do współczesności. - To momentami staje się trochę niepoważne, jeżeli w internecie można wszystko wyczytać, po ile są kartofle, a kalafiory mają tyle. Niestety robi się bez sensu, jeśli jednocześnie zabrania się nawet piśnięcia słówka o tym, jak przebiegały wybory i jakie są szanse kandydatów - mówił w TOK FM.

TOK FM PREMIUM