Dzieci wrócą na polowania? Pod pretekstem walki z ASF myśliwi chcą zmienić prawo
Prenumerata cyfrowa TOK FM i Wyborcza.pl - pierwszy taki dwupak! Do kupienia prosto i wygodnie, a do tego 50% taniej. Sprawdź szczegóły >>>
Portal oko.press ujawnił projekt zmian w ustawie o prawie łowieckim. Stoi za nim Polski Związek Łowiecki. Pod pretekstem walki z afrykańskim pomorem świń (ASF), myśliwi chcą zezwolić w Polsce na polowanie z łukiem. Do tej pory było to zakazane.
- Takie polowania mogłyby się odbywać np. w parkach miejskich, a nawet na osiedlach – alarmował w programie Analizy TOK FM dziennikarz oko.press Robert Jurszo.
Myśliwi tłumaczą, że łuki powodują mniej hałasu i są efektywniejsze w odstrzale, bo nieudane strzały nie płoszą zwierzyny.
Minister środowiska Henryk Kowalczyk, którego cytuje oko.press, zapewnia, że Polska nie dołączy do grona państw dopuszczających polowania za pomocą łuku. Ale zapisy dopuszczające tego typu łowy, to nie jedyny kontrowersyjny zapis projektu PZŁ.
Dzieci znów na polowaniu?
Zmiana wywołała protesty myśliwych. W swoim projekcie proponują, by osoby poniżej 18 roku życia mogły bez przeszkód brać udział w polowaniach. - To jest zmiana skandaliczna. Środowisko łowieckie bardzo przeżyło nowelizację z marca, bo było przekonane, że w takich praktykach nie ma nic złego. Zapis dotyczący udziału dzieci w polowaniach próbuje się wprowadzić tylnymi drzwiami. Bo jakie znaczenie ma ich udział w polowaniu w walce z ASF? - pytał w TOK FM Jurszo.
Czytaj też: "Nikt zdrowy nie wprowadza dziecka do rzeźni". Nowelizacja przepisów dotyczących polowań>>>
PZŁ chce też, by możliwe było dokonywanie zbiorowych odstrzałów w parkach narodowych. - To miejsca, gdzie powinno się dbać o przyrodę. Polowanie, w którym bierze udział kilkudziesięciu myśliwych, psy, wprowadza chaos w całym ekosystemie parku - stwierdził dziennikarz w rozmowie z Agatą Kowalską.
Walka z ASF
Pierwsze przypadki afrykańskiego pomoru świń w Polsce wykryto w 2014 roku. Choroba występuję głównie we wschodniej części kraju. Pojawiały się nawet pomysły, by zbudować ogrodzenie na granicy polsko-białoruskiej, które miałby zapobiec migracji chorych dzików. Ostatecznie resort rolnictwa zrezygnował z tego pomysłu.
ASF może też zagrażać hodowli trzody chlewnej. Ważne w walce z chorobą jest przestrzeganie przez rolników zasad bioasekuracji, czyli na przykład stosowanie przez nich mat dezynfekcyjnych. Przypomnijmy, że według raportu Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwo Rolnictwa mocno zaniedbało kwestie bioasekuracji.
Resort, kierowany obecnie przez Krzysztofa Ardanowskiego, z ASF walczy też przez odstrzał dzików. Minister obiecał myśliwym dopłaty za każde zabite zwierzę.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj podcastu. Agata Kowalska rozmawiała z Robertem Jurszą także o:
- dziwnym trybie, w jakim odbywają się prace nad projektem PZŁ.
DOSTĘP PREMIUM
- "Rosjanie bili do momentu, aż uleciało z niego życie". Putin: Usiadłem w kącie i zapłakałem
- Zła wiadomość dla kierowców. "Nawet 9-10 złotych za diesla na polskich stacjach"
- Mrożenie cen energii jak "branie tabletki przeciwbólowej, gdy ząb jest do wyrwania". Ekspert o krótkowzroczności rządu
- "To zbrodnia". Reżim Asada nie dopuszcza pomocy do ofiar? "Ludzie pod gruzami są skazywani na śmierć"
- Zełenski jest zdany na siebie w walce o Ukrainę w UE. "Zdanie Polski nie ma żadnego znaczenia"
- Katarzyna Lubnauer straci immunitet? Komisja jest na "tak". Wszystko przez Łukasza Piebiaka
- "To nie jest zwykła kolonia karna, to są tortury". Zarembiuk załamany po wyroku na Poczobuta
- Stopy procentowe. Jest decyzja Rady Polityki Pieniężnej
- Cichanouska w Senacie: "Wśród bohaterów, którzy łączą Polskę i Białoruś jest także Andrzej Poczobut"
- 1,5 mln zł zadośćuczynienia dla syna rtm. Pileckiego. "Za krzywdy doznane przez ojca"