Czy policja jest gotowa na 11 listopada? Rzecznik KSP zapewnia: Damy sobie radę
Teraz cyfrową prenumeratę Radia TOK FM możesz wykupić we wspólnym pakiecie z Wyborcza.pl. Wszystko na jednym loginie i aż o 50% taniej! Sprawdź szczegóły >>>
Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji, przyznaje, że sytuacja w garnizonie warszawskim z powodu liczby policjantów przebywających obecnie na L4 nie jest łatwa.
- Mamy komórki, gdzie mamy kilka procent (policjantów na L4 - red.), a mamy takie, gdzie jest powyżej 20 proc. - ocenił, choć nie chciał podać dokładnych danych.
Mimo trudnej sytuacji podkreślił, że nie można mówić o "łapance" policjantów z innych garnizonów do zabezpieczenia wydarzeń związanych z 11 listopada. - Zawsze w minionych latach byliśmy wspierani przez inne garnizony, często też policjanci stołeczni jeździli do innych miast, po to, żeby wspierać tam policjantów - tłumaczył.
Hanna Gronkiewicz-Waltz nie konsultowała zakazu z policją
Prezydent Warszawy podjęła wczoraj (7 listopada) decyzję o zakazaniu Marszu Niepodległości organizowanego przez narodowców. Swoją decyzję uzasadniała m.in. ze względów bezpieczeństwa.
- Jesteśmy zaskoczeni tą decyzją - przyznał gość Karoliny Lewickiej. Jak podkreślił, nie doszło do żadnej rozmowy między prezydent Warszawy a komendantem w sprawie zakazania wydarzenia.
- Były spotkania cykliczne, które odbywały się pomiędzy naczelnikami poszczególnych wydziałów i przedstawicielami Urzędu Miasta. Takie spotkania się zawsze odbywają w zakresie tego, jakie czynności będą podejmowane, jaka będzie taktyka działania z naszej strony - tłumaczył rzecznik.
Jak dodał, nie miał informacji, aby policjanci sygnalizowali na nich jakieś problemy.
- To KSP dowodzi akcją zabezpieczenia. Wystarczyło spotkać się z komendantem i wprost zapytać. Być może wtedy decyzja byłaby inna. Nie możemy oceniać tej decyzji, należała ona do pani prezydent. Nie było żadnej rozmowy z komendantem stołecznej policji, a to on jest dowódcą zabezpieczającym marsze na terenie Warszawy - powtórzył Sylwester Marczak.
Czy policja jest gotowa na niedzielę?
Po tym jak Hanna Gronkiewicz-Waltz zakazała wydarzenia organizowanego przez narodowców, prezydent Andrzej Duda ogłosił, że ulicami Warszawy przejdzie 11 listopada marsz państwowy. Narodowcy nie chcą jednak zrezygnować z organizowanego przez siebie wcześniej wydarzenia i zapowiadają, że przejdą ulicami stolicy, tak jak było to wcześniej zaplanowane.
- Myślę, że jesteśmy gotowi - tak rzecznik KSP odpowiedział na pytanie o stan przygotowań. - Mamy ogromne doświadczenie w zabezpieczeniu różnego rodzaju zgromadzeń na terenie Warszawy. Jeśli przyjrzymy się temu, jak to wyglądało w ostatnich latach, to możemy powiedzieć, że bez problemu damy sobie z tym radę. Oczywiście sytuacja związana z L4 nie jest łatwa, ale to nie znaczy, że nie będziemy w stanie zabezpieczyć niedzielnego marszu. Na tę chwilę możemy powiedzieć, że możemy zabezpieczyć zgromadzenie - deklarował w Poranku Radia TOK FM.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj!
-
Śmiertelne potrącenie 19-latki. Jest wyrok w głośnej sprawie kierowcy autobusu
-
Niemcy wprowadzą kontrole na granicach z Polską. "To porażka rządu i prezesa Kaczyńskiego"
-
Zapytaliśmy Polaków o partie drugiego wyboru. "Wyniki frustrują sztabowców Prawa i Sprawiedliwości"
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
- "Chłopi" kandydatem do Oscara. "Zielona granica" miałaby większe szanse?
- Konfederacja leci w dół. "Mentzen lepiej wypadał na TikToku, niż w rzeczywistości"
- Czy w Polsce zabraknie paliwa? Orlen apeluje do kierowców
- Tragiczny wypadek na autostradzie A1. Nowe ustalenia biegłego
- Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. "Nie da się przejść obojętnie". Prezydent miasta zawiesza współpracę z diecezją