Koniec protestu policjantów. Jest porozumienie z MSWiA
Protest policjantów trwał od lipca. Masowe zwolnienia lekarskie, na które przechodzili funkcjonariusze, stawiały pod znakiem zapytania bezpieczeństwo planowanego na niedzielę w Warszawie Marszu Niepodległości.
W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji od godz. 11 w czwartek trwały rozmowy ministra Joachima Brudzińskiego ze związkowcami służb mundurowych. Po godz. 22 szef MSWiA Joachim Brudziński i Rafał Jankowski ogłosili, że udało się osiągnąć porozumienie.
Będą podwyżki dla policjantów
O szczegółach porozumienia resort poinformował w komunikacie prasowym. - W toku negocjacji ustalono, że funkcjonariusze służb MSWiA otrzymają od początku przyszłego roku po 655 zł brutto podwyżki, co spowoduje wzrost wielokrotności tzw. kwoty bazowej o 0,43. Przypominamy, że początkowo MSWiA proponowało od 1 stycznia 2019 r. podwyżkę w kwocie 309 zł, a od 1 lipca 2019 r. w kwocie 253 zł brutto - podano w piśmie.
Porozumienie zakłada też, że funkcjonariusze otrzymają kolejną podwyżkę w kwocie 500 zł brutto od 1 stycznia 2020 r.
- Kolejny postulat przedstawicieli związków dotyczył rozliczania tzw. nadgodzin. Wymiar czasu służby funkcjonariuszy wynosi 40 godzin tygodniowo w przyjętym okresie rozliczeniowym. Należność za ponadwymiarowy czas służby - tzw. nadgodziny, wypłacane są obecnie tylko strażakom w wysokości 60 proc. stawki za jedną nadgodzinę. W Policji, Straży Granicznej i SOP możliwy jest jedynie odbiór wolnego za wypracowane nadgodziny - podkreśla MSWiA.
Zgodnie z zawartym porozumieniem - informuje resort - od 1 lipca 2019 r. zostanie wprowadzona odpłatność w wysokości 100 proc. stawki godzinowej dla wszystkich policjantów, strażaków, strażników granicznych i funkcjonariuszy SOP. - Początkowo zastosowany będzie 6-miesięczny okres rozliczania nadgodzin. Kwestia ustalenia okresu rozliczeniowego na kolejne lata będzie przedmiotem dalszego dialogu - wskazuje ministerstwo.
W komunikacie podkreślono też, że "ministerstwo i strona społeczna zgodziły się na rezygnację z wymogu ukończenia 55 lat. Oznacza to pozostawienie tylko jednego wymogu do przejścia na emeryturę, czyli co najmniej 25 lat służby. Zmiana wejdzie w życie od 1 lipca 2019 r.".
"Najlepsze co udało się wynegocjować"
Po czwartkowej konferencji prasowej Rafał Jankowski mówił, że "dzisiaj przekraczając próg w MSWiA, nie miałem zbyt dużej nadziei, że o godz. bez mała 22 będę trzymał w ręku porozumienie". Jego zdaniem, podpisany w czwartek dokument jest "najlepszym porozumieniem, jakie udało się wynegocjować, rozumiejąc wszystkie argumenty rządu; to milowy krok w stosunkach strony społecznej z panem ministrem".
- Wydaje mi się, że dzisiaj zaczęliśmy ten prawdziwy i rzeczywisty dialog. Nie przypominam sobie momentu, żeby strona społeczna podpisała tak dobre dla tysięcy polskich funkcjonariuszy porozumienie - podkreślił. - To już nie jest nawet krok w dobrą stronę - my razem teraz zmierzamy ku temu, żeby poprawić jakość służby, pensje polskich funkcjonariuszy - dodał Jankowski.
Wyraził też nadzieję, że z porozumieniem zapoznają się "w kilka chwil" funkcjonariusze podległych ministrowi służb i będą też z tego usatysfakcjonowani.
W imieniu Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych Jankowski poinformował też, że wraz z podpisaniem porozumienia zakończyła się akcja protestacyjna. - To porozumienie jest na tyle satysfakcjonujące, że dzisiaj właśnie przerwaliśmy akcję protestacyjną. I wracamy do służby, będziemy robić to, co umiemy najlepiej, czyli dbać o bezpieczeństwo wszystkich Polaków - mówił na konferencji.
Szef NSZZ Policjantów podziękował też szefowi MSWiA za to, że doszło do porozumienia. - Naprawdę nie oczekiwałem dzisiaj, moje myśli nawet nie szły w kierunku tego, co tutaj dzisiaj dla dobra tysięcy polskich funkcjonariuszy zrobiliśmy - powiedział.
Minister Joachim Brudziński podkreślił, że "najbardziej sprawny minister spraw wewnętrznych i najbardziej gotowy do dialogu i do rozmów, nie zrobiłby nic, nie uczyniłby nic, gdyby nie miał po swojej stronie życzliwości, gotowości i otwartości do realizacji słusznych postulatów funkcjonariuszek i funkcjonariuszy służb mundurowych, gdyby tej życzliwości i gotowości do rzeczywistego zmieniania oblicza służb mundurowych nie było po stronie pana premiera".
Według Joachima Brudzińskiego, nie doszłoby do podpisania porozumienia ze związkowcami, gdyby nie pieniądze w budżecie.
Minister podziękował także "komendantom i generałom poszczególnych służb za wsparcie i dialog prowadzony ze stroną społeczną" oraz funkcjonariuszom, za gotowość, którą wyrazili podczas wielogodzinnego dialogu, że podpisanie porozumienia to nie tylko powrót do pracy i zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom, ale również "apel do wszystkich tych, którzy w ramach tego protestu z różnych powodów rozważali różne kroki, aby do pracy w jak najszybszym okresie przystąpili"
-
W co gra Ukraina ws. kontrofensywy? "Być może za dużo się spodziewamy"
-
"Lex Tusk" to "chamówa na wygrywanie wyborów" i "sanacja 2.0". Czy komisja stanie się memem?
-
Jaka będzie przyszłość Dudy po "lex Tusk"? "Z pieczątką PiS na czole będzie chodził do końca życia"
-
W wypadku pod Ostrowcem zginęło pięcioro krewnych, wracali z wesela. Policja informuje o zatrzymaniu 38-latka
-
Na świecie zaczyna brakować ziemniaków. W Australii wprowadzono reglamentację na frytki
- Kto weźmie udział w marszu 4 czerwca? Jest decyzja Hołowni i Kosiniaka-Kamysza
- Kulisy polskiej wizyty szefa OpenAI. I kto jest kim w świecie sztucznej inteligencji
- Rzecznik PiS o wpisie Tomasza Lisa: Hejt, agresja i pogarda
- "Mężczyźni trzymali ją za włosy i gwałcili, a matka patrzyła. Czasem się uśmiechała". Dramat małych uchodźców z Ukrainy
- Takiego spadku cen gazu Europa dawno nie widziała. Ulgi portfelom to jednak nie przyniesie