Władysław Frasyniuk na marsz prezydenta nie idzie. "Nie chodzę z przestępcami"
Prenumerata cyfrowa TOK FM i Wyborcza.pl - pierwszy taki dwupak! Do kupienia prosto i wygodnie, a do tego 50 proc. taniej. Sprawdź szczegóły >>>
Czy gdyby prezydent Andrzej Duda zaprosił byłego opozycjonistę na marsz, Frasyniuk wziąłby w nim udział? - Nie będę na marszu narodowym. Nie chodzę z przestępcami, którzy łamią konstytucję i naruszają swobody obywatelskie. Za to się siedzi w więzieniu. Zorganizowana grupa przestępcza - to ciężki zarzut - mówił były opozycjonista w rozmowie z Piotrem Żakowskim.
Władysław Frasyniuk przyznał, że jeszcze nie wie, co będzie robił 11 listopada. - Może napiszę list do Hanny Gronkiewicz-Waltz, żeby ten plac, gdzie stanie pomnik Lecha Kaczyńskiego - większy niż monument marszałka Piłsudskiego - nazwać imieniem Lecha Wałęsy. I przywrócić równowagę historii - stwierdził.
"Stanąć przed faszystami i zaprotestować"
Były opozycjonista w rozmowie z Jackiem Żakowskim stwierdził, że działania PiS w związku z obchodami odzyskania niepodległości są zupełnie nieprzemyślane. - Mam przekonanie, że mamy do czynienia z potwornym chaosem, łamaniem prawa, a nie świętowaniem - ocenił Frasyniuk.
Gość Jacka Żakowskiego skrytykował też ustanowienie 12 listopada dniem wolnym od pracy. - To bieganina na ostatnią chwilę. Ta decyzja jest sprzeczna z obowiązującym prawem, narusza konstytucję – mówił były obozycjonista.
W kontekście całych obchodów przywołał swoje wspomnienia z czasów PRL-u. - Gdy zamykano mnie na 48 godzin, to w więziennej celi wisiał regulamin. Szczególnie ważny był punkt 12: o ile naczelnik nie postanowi inaczej. Mam wrażenie, że tak wygląda to święto. Mamy w nosie prawo czy historię. Mamy punkt 12, o ile PiS nie postanowi inaczej - przekonywał przedsiębiorca.
Władysław Frasyniuk stwierdził, że obywatele nie dostali ciekawej propozycji świętowania 100-lecia odzyskania niepodległości. - Możemy tylko wyjść, stanąć naprzeciwko faszystów i zaprotestować - mówił o 11 listopada Władysław Frasyniuk.
- Słuchałem tej rozmowy z przerażeniem. Nie zaprosiłbym tego pana do studia - oceniał wcześniej rozmowę Jacka Żakowskiego z Robertem Bąkiewiczem z ONR.
Czytaj także: Robert Bąkiewicz z ONR był gościem Jacka Żakowskiego w TOK FM. Co dalej z marszem nacjonalistów?
11 listopada według Frasyniuka
Frasyniuk przedstawił swój pomysł na świętowanie 11 listopada. - Chętnie wziąłbym udział w poważnej debacie o odzyskaniu niepodległości. Debacie o tym, która tradycja wygra? Czy ta autorytarna, czy ta z sierpnia 1980 roku. Ta druga to tradycja otwartości i wspólnoty - mówił były opozycjonista.
Przy okazji w dosadnych słowach skrytykował organizatorów obchodów. - W tym z przyjemnością wziąłbym udział, ale nikt k***a tego nie zaproponował - powiedział Frasyniuk. Były opozycjonista tłumaczył użycie brzydkich słów tym, że taki jego zdaniem będzie język, który będzie obowiązywał na marszu narodowców.
Frasyniuk mówił, że w związku z przypadającą za kilka dni rocznicą 100-lecia odzyskania niepodległości "nie ma poczucia święta". - Tylko Lech Wałęsa miał odwagę powiedzieć, czym jest to 100-lecie niepodległości. To choroba niecierpliwości polskiej, gdzie mamy skłonności do chodzenia na skróty. I on sam przyznaje, że tak zrobił. Miał odwagę za to przeprosić. Niestety, jego głos przechodzi niezauważony - przekonywał były polityk.
Odnosił się do tego wpisu Lecha Wałęsy na Facebooku.
"Falanga ONR-owców ze szkół"
Jak tłumaczył Frasyniuk, sprawy marszu przesłaniają nam ważniejsze kwestie. - Podniecamy się tą demonstracją, a znika nam z pola problem polityczny. Bo za kilka lat wysypie się nam ze szkół wielka falanga ONR-owców. Potrzebna jest debata, co z tym zrobić - alarmował były opozycjonista.
Co może wydarzyć się na Marszu Niepodległości?
DOSTĘP PREMIUM
- "Rosjanie bili do momentu, aż uleciało z niego życie". Putin: Usiadłem w kącie i zapłakałem
- "To nie jest zwykła kolonia karna, to są tortury". Zarembiuk załamany po wyroku na Poczobuta
- Zła wiadomość dla kierowców. "Nawet 9-10 złotych za diesla na polskich stacjach"
- Katarzyna Lubnauer straci immunitet? Komisja jest na "tak". Wszystko przez Łukasza Piebiaka
- Zełenski jest zdany na siebie w walce o Ukrainę w UE. "Zdanie Polski nie ma żadnego znaczenia"
- Po co Zełenskiemu tournee po Europie? "Prezydent brutalnie to powiedział"
- KO przed Zjednoczoną Prawicą, ale o włos. Pięć partii w Sejmie
- Stopy procentowe. Jest decyzja Rady Polityki Pieniężnej
- Cichanouska w Senacie: "Wśród bohaterów, którzy łączą Polskę i Białoruś jest także Andrzej Poczobut"
- 1,5 mln zł zadośćuczynienia dla syna rtm. Pileckiego. "Za krzywdy doznane przez ojca"