Prenumerata cyfrowa TOK FM i Wyborcza.pl - pierwszy taki dwupak! Do kupienia prosto i wygodnie, a do tego 50% taniej. Sprawdź szczegóły >>>
Ambasador USA w środę gościła w Sejmie. Jak donosi gazeta.pl, Georgette Mosbacher przyglądała się obradom plenarnym, a także wzięła udział w posiedzeniu parlamentarnego zespołu Polska-Stany Zjednoczone. Mówiła tam, między innymi, że powstanie grupa robocza ds. zniesienia wiz, powtórzyła też, że zostaną one zniesione.
Posłowie Platformy Obywatelskiej informowali na Twitterze, że nie był to jedyny temat, jaki poruszyła pani ambasador. - Ambasador Mosbacher na spotkaniu zespołu parlamentarnego PL-USA ostrzega, że w jednej sprawie nie będzie mogła Polsce pomóc, bo jest pełna zgoda co do tego w Kongresie. To atak na wolność mediów. I pyta, czy w sejmie jest przygotowywana jakaś ustawa w tej sprawie – napisała Agnieszka Pomaska.
"W Kongresie wielka sympatia dla Polski, ale jest jedna rzecz, która może zepsuć te stosunki to zamach na wolne media. Ostrzegam, bo jestem szczera" – cytował panią ambasador Marcin Święcicki z PO.
Sprawa wiz dla Polski
Na początku listopada Georgette Mosbacher oświadczyła, że jest zdeterminowana by do końca przyszłego roku "załatwić" sprawę wiz dla Polaków podróżujących do USA.
W odpowiedzi na te deklarację, Dr Artur Wróblewski, amerykanista z Uczelni Łazarskiego zwrócił uwagę na fakt, że wpływ na polityczny krajobraz w USA będą mieć wybory częściowe do Kongresu. Finalnie Republikanie stracili większość w Izbie Reprezentantów, a umocnili się w Senacie. Dr Wróblewski przywidywał, że takie rozwój sytuacji może utrudnić ambasador spełnienie jej obietnic. - Być może wtedy Georgette Mosbacher pojawi się w stacji telewizyjnej i powie “chciałam, próbowałam, ale ci okropni demokraci zabrali nam większość i blokują” - mówił amerykanista.
Wizy dla Polaków mogą zostać zniesione także bez decyzji politycznych. Stanie się to wówczas jeżeli prób odmów na wnioski z Polski spadnie poniżej 3 procent.
