Jego nazwisko w aferze KNF jest najważniejsze. Kim jest prezes NBP Adam Glapiński?
Teraz cyfrową prenumeratę Radia TOK FM możesz wykupić we wspólnym pakiecie z Wyborcza.pl. Wszystko na jednym loginie i aż o 50% taniej! Sprawdź szczegóły >>>
- To było słuszne, bardzo patriotyczne posunięcie - tak Adam Glapiński, 68-letni prezes Narodowego Banku Polskiego, skomentował dymisję Marka Chrzanowskiego, szefa Komisji Nadzoru Finansowego. Miał dla niego więcej ciepłych słów. - Znam pana profesora i z uczelni, i ze współpracy, zawsze miał najwyższe standardy, profesjonalne, merytoryczne, uczciwości, patriotyzmu i wszelkie inne. Mam o nim jak najlepszą opinię, też jestem zbulwersowany tym, co czytam - powiedział Glapiński o swoim byłym studencie.
Chrzanowski odszedł ze stanowiska 13 listopada - kilkanaście godzin po tym, jak "Gazeta Wyborcza" ujawniła taśmy z marca. Na nagraniu słychać, jak szef KNF namawia przedsiębiorcę Leszka Czarneckiego, by zatrudnił w swoim banku znajomego prawnika (Grzegorza Kowalczyka). Czarnecki twierdzi, że podczas rozmowy w cztery oczy Chrzanowski pokazał mu na kartce kwotę, za którą miałby pracować "jego" prawnik - 1 proc. wartości banku, co daje kwotę 40 mln zł. Sprawą zajmuje się teraz prokuratura.
Po dymisji Marka Chrzanowskiego pojawiły się pytania, czy poleci także głowa Adama Glapińskiego. Bezpośrednio po tym, jak były szef KNF namawiał właściciela nadzorowanego banku do zatrudnienia swojego protegowanego, obaj panowie - Chrzanowski i Czarnecki - udali się bowiem na spotkanie z prezesem NBP Adamem Glapińskim. Tego spotkania Czarnecki nie nagrał. - Czytałem na Twitterze, że podobno jestem ciężko chory i zamierzam składać dymisję. Muszę rozczarować, nie zamierzam - powiedział Glapiński na Kongresie 590.
Opozycja
Ukończył ekonomię w Szkole Głównej Planowania i Statystyki w Warszawie (która przekształciła się później w Szkołę Główną Handlową). Został na uczelni. Kontynuował ścieżkę akademicką, dochodząc do tytułu profesora. W latach osiemdziesiątych działał na uczelni w podziemnej "Solidarności" - był jej wiceprzewodniczącym w stanie wojennym. Gdy w 1989 roku rozpoczęła się transformacja ustrojowa, rzucił się w wir działalności politycznej.
Wiceprezes Porozumienia Centrum
Już wtedy Adam Glapiński orbitował wokół Jarosława Kaczyńskiego. W roku 1990 wspólnie z nim zakładał katolicko-demokratyczne Porozumienie Centrum - pierwsze ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego (to na nim wyrosło w 2001 roku Prawo i Sprawiedliwość). Na zdjęciach sprzed lat widać Glapińskiego podczas antywałęsowskiej demonstracji zorganizowanej przez braci Kaczyńskich.
Następnie Glapiński został ministrem budownictwa i gospodarki przestrzennej w rządzie Jana Bieleckiego, a potem ministrem współpracy gospodarczej z zagranicą w gabinecie premiera Jana Olszewskiego. W międzyczasie zdobył mandat posła.
Nazwisko Glapińskiego pojawia się przy szeregu niejasnych posunięć finansowych partii Jarosława Kaczyńskiego. Przewija się przy "matce" związanej z PiS spółki Srebrna, czyli Fundacji Prasowej "Solidarność". Wybrzmiewa także przy aferze Telegraf - podejrzewano, że bracia Lech i Jarosław Kaczyński zabierali pieniądze państwa i pompowali je we własną partię. Wreszcie Glapiński był obiektem zainteresowania opinii publicznej podczas afery FOZZ (Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego), gdy ktoś ukradł środki finansowe przeznaczone do skupowania polskich długów na Zachodzie. Do dziś nie ustalono, co stało się z pieniędzmi.
W roku 1997 Adam Glapiński został wybrany senatorem z listy Ruchu Odbudowy Polski - siły politycznej związanej z Janem Olszewskim. Dlaczego Adam Glapiński nie startował z listy Porozumienia Centrum? W 1993 roku, po spektakularnej porażce wyborczej partii, domagał się, by Jarosław Kaczyński ustąpił ze stanowiska lidera. Bezskutecznie, za to notowania Glapińskiego znacznie spadły. Związał się więc ze środowiskiem Jana Olszewskiego, by w 2001 roku zrezygnować z kariery parlamentarzysty.
Od spółek skarbu państwa do NBP
Przez następnych kilka lat zasiadał w radach nadzorczych: najpierw w Banku Rozwoju Eksportu (którzy przekształcił się w mBank), potem za pierwszego rządu PiS w spółkach skarbu państwa (Centralwings i KGHM Polska Miedź). W latach 2007-2008 był prezesem Polkomtelu (operatora sieci komórkowej Plus).
W roku 2009 Adam Glapiński znowu zbliża się do polityki, ale już pośrednio - zostaje doradcą ekonomicznym prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Na dwa miesiące przed wypadkiem lotniczym w Smoleńsku prezydent powołał go do Rady Polityki Pieniężnej. W Narodowym Banku Polskim Glapiński znalazł się jako członek zarządu dzięki nominacji prezydenta Andrzeja Dudy w lutym 2016 roku. Potem głowa państwa poparła jego kandydaturę na szefa Narodowego Banku Polskiego.
Chciałbym zapewnić, że jeśli dane mi będzie być prezesem NBP, będę pilnował, by był to bank niezależny. Niezależność banku centralnego to jedna z najważniejszych rzeczy, jakich dopracowaliśmy się w ciągu 25 lat
- mówił Glapiński na posiedzeniu sejmowej komisji finansów, gdy ta rozważała jego kandydaturę.
Kilka miesięcy później Sejm głosami PiS wybrał go na prezesa NBP. Teraz, po dwóch latach sześcioletniej kadencji, Adam Glapiński stawia tezę, że afera KNF może być tylko wymysłem niecnych dziennikarzy. Z kolei minister Mariusz Kamiński przekonuje, że na rzetelność śledztwa ws. afery KNF nie wpłynie fakt, że Narodowy Bank Polski rekomendował jego syna na intratne stanowisko w Banku Światowym.
Teraz cyfrową prenumeratę Radia TOK FM możesz wykupić we wspólnym pakiecie z Wyborcza.pl. Wszystko na jednym loginie i aż o 50% taniej! Sprawdź szczegóły >>>
-
Andrzej Duda przehandlował podpis za stołki? "Sprawa ma drugie dno"
-
Zacznie się polowanie na rosyjskich agentów? "Służby się miotają, a rząd jak małpa z brzytwą wyznacza im zadania"
-
Rzecznik Praw Dziecka zaskoczony pytaniem o brata. Pawlak musiał się tłumaczyć
-
Janusz Kowalski chciał ścigać Donalda Tuska, ale w skład komisji weryfikacyjnej nie wejdzie. "Mam dużo do powiedzenia"
-
Wyniki Lotto 1.06.2023, czwartek [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Joe Biden przewrócił się podczas ceremonii w Akademii Sił Powietrznych. Żołnierze pomogli mu wstać
- "Protuskowa" komisja PiSu i kłótnia o Giertycha. "Ja dostaję piany"
- Iga Świątek wygrała z Claire Liu. Polka w trzeciej rundzie French Open
- "Coś potwornego. Dobry przykład działania ruskiej propagandy". Morawiecki ostro o doniesieniach "Rz"
- Najnowsze premiery serialowe na Netlflix, HBO MAX i Prime Video (2.06-4.06): kontrowersyjny "Idol" i inne nowości!