Co się dzieje w Państwowych Portach Lotniczych? "Prezes się obraził na pracowników, nie przedłuża umów"
Robert Żuk przez około czterech lat pracował na warszawskim Lotnisku im. Chopina. - Zajmowałem się inżynierią techniczną, oświetleniem nawigacyjnym, awariami, zasilaniem głównym lotniska, pomostami pasażerskimi - całą infrastrukturą techniczną lotniska - wyliczał w Pierwszym Śniadaniu w TOK-u.
Czas przeszły jest tu uzasadniony - Robertowi Żukowi nie przedłużono terminowej umowy o pracę. Jak tłumaczył, jeszcze w piątek 16 listopada podawano informację, że z pracownikami będą podpisywane nowe umowy - tym razem na czas nieokreślony, ale już w poniedziałek sytuacja się zmieniła. Jak mówi, nikt mu tej wolty nie wytłumaczył. W związku z tym postanowił w czwartek pikietować siedzibę PPL - samodzielnie.
Prezes się obraził?
W podobnej sytuacji znalazło się również ok. 50 innych osób zatrudnionych przez Państwowe Porty Lotnicze (w firmie pracuje ok. 1 700 osób). - Według informacji, które do mnie dotarły, umów nie przedłużono, ponieważ prezes Mariusz Szpikowski obraził się na pracowników - mówił Piotr Szumlewicz z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Jak twierdził, chodzi o aktywność zakładowych związkowców, którzy - jak mówił - postanowili wyrazić swój sprzeciw wobec działań pracodawcy, poprzez wejście z nim w spór zbiorowy.
- Pan prezes Szpikowski swój dialog z pracownikami opiera na zwolnieniach, na straszeniu pracowników tym, że pozbędzie się części kadry - wyliczał Szumlewicz, podkreślając, że w PPL rotacja kadry jest bardzo duża. I to mimo że chodzi o pracowników wykwalifikowanych.
Mówił też o piśmie, które prezes Szpikowski miał napisać pod koniec 2017 roku, a w którym miał deklarować przedłużanie umów terminowych w sytuacji, jeśli nie będzie negatywnych opinii na temat pracowników. Miał wówczas argumentować, że rekrutacja na stanowiska w PPL jest droga i trudna. - Teraz już wiemy, że kilkadziesiąt osób nie dostało takiego przedłużenia, co naszym zdaniem wygląda na zemstę za to, że pracownicy zaczęli wyrażać swoje pretensje wobec pracodawcy - mówił Szumlewicz.
Marek Żuk, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Lotnictwa Cywilnego "Solidarność", z kolei potwierdził słowa Piotra Szumlewicza, że prezes Szpikowski zwolnił dyscyplinarnie więcej osób, niż wcześniej łącznie w całej historii PPL.
Czy pracownicy szykują strajk? Szumlewicz zapowiedział, że jeśli pojawi się gotowość i wola protestu, OPZZ go wesprze.
DOSTĘP PREMIUM
- "Radek poszedł trochę za daleko. Musi uważać na robienie skrótów myślowych"
- "PiS schyli się po każdy głos. Idą jak taran". Tymczasem u przeciwników dominuje "ego liderów"
- Jerzy Skolimowski o nominacji do Oscara dla "IO": Cieszę się, ale jestem na przegranej pozycji
- Hospicjum to szansa
- Szkoła bez religii? "Wody w usta nabierać nie będziemy. Koniec z finansowaniem Kościoła z publicznych pieniędzy"
- Donald Trump powróci na Facebooka nie "ze względu na demokratyczne wartości, a z pobudek czysto biznesowych"
- Ukraina szykuje się do ofensywy? "Administracja USA uważa, że Ukraina jest w stanie wygrać"
- "Zidiocenie z antypisizmu", czyli komu wszystko kojarzy się z jednym
- Turcja blokuje Szwecji drogę do NATO i nie odpuści. "To dla Erdogana wymarzona sytuacja"
- NASA: Tej nocy planetoida przeleci bardzo blisko Ziemi