Szczyt UE ws. Brexitu. Państwa członkowskie zatwierdziły wynegocjowane porozumienie

Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej, poinformował, że państwa członkowskie Unii Europejskiej zatwierdziły umowę wynegocjowaną ws. wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty.

Teraz cyfrową prenumeratę Radia TOK FM możesz wykupić we wspólnym pakiecie z Wyborcza.pl. Wszystko na jednym loginie i aż o 50% taniej!
Sprawdź szczegóły >>>

27 państw członkowskich poparło umowę ws. Brexitu i polityczną deklarację ws. przyszłych relacji Unii Europejskiej z Wielką Brytanią - poinformował na Twitterze szef rady Europejskiej Donald Tusk. W Brukseli trwa szczyt przywódców Wspólnoty.

Niespodzianek nie było, bo umowa została już wcześniej uzgodniona na poziomie negocjatorów i wstępnie poparta na poziomie politycznym. Dzisiaj została po prostu przypieczętowana. 

Same negocjacje ws. warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z UE trwały kilkanaście miesięcy. Jak stwierdził szef Komisji Europejskiej, Jean-Claude Junkcer, to najlepsze możliwe porozumienie. Dodał jednak, że powodów do radości nie ma:

- Patrzenie na Zjednoczone Królestwo wychodzące z Unii Europejskiej to nie jest moment na świętowanie, ale moment głębokiego smutku - stwierdził. 

Według wielu unijnych przywódców to smutny dzień dla Wspólnoty, ale ich zdaniem porozumienie jest najlepszym z możliwych.

Polskę reprezentuje w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.

Czytaj też: Brexit. Wielka Brytania zatonie jak Titanic? "Zderzyła się właśnie z górą lodową"

Tuż przed rozpoczęciem premier Polski ocenił, że umowa jest zgodna z oczekiwaniami Polski. 

- Jestem przekonany, że to jest dobry, zdrowy kompromis. Taki, który w szczególności odpowiada współczesnym realiom i naszym założeniom, temu, co Polska potrzebuje, ale też inne kraje Unii Europejskiej. Polska na pewno jest bardzo zadowolona na tym etapie - podkreślił szef polskiego rządu. 

Premier dodał, że prawa Polaków na Wyspach są zabezpieczone.

Popartą przez państwa członkowskie umowę powinien przyjąć teraz brytyjski parlament. Z tym jednak może być problem, bo partia Theresy May jest w mniejszości. Brytyjska premier w opublikowanym dzisiaj w nocy liście otwartym do Brytyjczyków zaapelowała o poparcie dla wynegocjowanego porozumienia.

Brexit. Hiszpania groziła wetem

Jeszcze do wczorajszego popołudnia (24 listopada) było nerwowo. Wetem groziła Hiszpania, ale po tym jak brytyjski rząd ogłosił, że wszelkie przyszłe decyzje dotyczące Gibraltaru będą podejmowane z udziałem Madrytu, premier Pedro Sanchez stwierdził, że jego kraj nie ma już zastrzeżeń do umowy.

Czytaj też: Brexit - czy będzie porozumienie? Patrycja Bukalska: Nawet rodziny są bardzo podzielone

Po wieczornym spotkaniu brytyjska premier Theresa May i szef Komisji Europejskiej -Jean-Claude Juncker - ogłosili, że wszystko jest na dobrej drodze.
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk stwierdził zaś, że będzie rekomendował unijnym przywódcom, żeby zatwierdzili wynik negocjacji. Stwierdził też, że nikt nie ma powodów do szczęścia. Ale przynajmniej w tym krytycznym momencie Unia zdała test jedności i solidarności.

Umowa wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej będzie poddana pod głosowanie w Izbie Gmin jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia - zapowiedziała brytyjska premier.

Partia Konserwatywna, której szefuje Theresa May, nie ma jednak większości w parlamencie, a to oznacza, że umowa najprawdopodobniej zostanie odrzucona w Izbie Gmin.

Wielka Brytania ma opuścić Wspólnotę 29 marca przyszłego roku.

Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj!

Brexit a sprawa polska. Jakie są scenariusze wyjścia Wielkiej Brytanii z UE?

TOK FM PREMIUM