Opozycja krytykuje zatrzymanie byłego szefa KNF: "To PiS blokował nadzór nad SKOK Wołomin"
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro mówił podczas czwartkowej konferencji prasowej o zatrzymaniu szefa Komisji Nadzoru Finansowego w latach 2011-2016 Andrzeja Jakubiaka, jego zastępcy Wojciecha Kwaśniaka i pięciu ich współpracowników. Zarzuca im, że mieli nie reagować na nieprawidłowości w SKOK Wołomin.
Zdaniem Ziobry, ówczesne kierownictwo KNF miało wystarczającą wiedzą ws. SKOK Wołomin, ale przez ponad rok zwlekało z podjęciem odpowiednich decyzji.
- One zapobiegłyby gigantycznym stratom, jakie spowodowała ta zorganizowana grupa przestępcza. Stratom, które prokuratura obliczyła na półtora miliarda zł - mówił.
Słowa ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego skomentowała posłanka Izabela Leszczyna z PO. - To jakieś kompletne nieporozumienie - oceniła, przypominając, co się stało z kilka lat temu z wiceszefem KNF Wojciechem Kwaśniakiem. - Został pobity przez bandytów nasłanych przez oszustów ze SKOK-u Wołomin.
Pobicie miało było być konsekwencją tropienia przez niego przekrętów w SKOK Wołomin, który - co podkreśla posłanka - należał do sektora stworzonego przez senatora PiS Grzegorza Biereckiego.
- PiS blokował objęcie nadzorem finansowym sektora SKOK - kontynuowała Leszczyna.
Opozycja chce komisji śledczej
Politycy opozycji uważają, że dzisiejsze zatrzymania to próba przykrycia przez PiS afery korupcyjnej z udziałem Marka Chrzanowskiego, którego w 2016 obecna partia rządząca wskazała na szefa KNF.
W odpowiedzi na zarzuty Zbigniewa Ziobry, poseł Tomasz Lenz z Platformy Obywatelskiej mówił w TOK FM, że to najwyższy czas, żeby "powiedzieć prawdę i udowodnić, że SKOK-i to afera PiS":
- Mam nadzieję, że dzięki temu, co się wydarzyło, powołamy komisję do spraw SKOK-ów i w końcu wyjaśnimy, o co w tej aferze naprawdę chodziło. Co senator PiS, który nosi po mieście pieniądze w torbie, robi w tej aferze i dlaczego próbuje teraz aresztowaniami, których przez 3 lata nie było, przykrywać aferę Chrzanowskiego - argumentował.
Zdaniem polityka PO, PiS poza przykrywaniem niedawno ujawnionej afery w KNF, mści się na ludziach, którzy ujawniali nieprawidłowości w SKOK-ach.
Przekonywał, że “Polacy nie nabiorą się kolejny raz na to, co chce im wmówić PiS”:
- Nie wierzę, żeby ponownie udał się manewr z założeniem maski, że PiS jest inny, niż jest w rzeczywistości, chociaż Jarosław Kaczyński gdzieś zniknął i nie wiadomo czy do wyborów parlamentarnych ponownie się pokaże - ocenił.
SKOK Wołomin upadł w lutym 2015 roku. Od tamtej pory toczy się postępowanie w tej sprawie. Zarzuty w tej usłyszało blisko 900 osób, wobec ponad 300 skierowano akty oskarżenia, ponad 150 prawomocnie skazano.
-
W co gra Ukraina ws. kontrofensywy? "Być może za dużo się spodziewamy"
-
"Lex Tusk" to "chamówa na wygrywanie wyborów" i "sanacja 2.0". Czy komisja stanie się memem?
-
Jaka będzie przyszłość Dudy po "lex Tusk"? "Z pieczątką PiS na czole będzie chodził do końca życia"
-
Na świecie zaczyna brakować ziemniaków. W Australii wprowadzono reglamentację na frytki
-
W wypadku pod Ostrowcem zginęło pięcioro krewnych, wracali z wesela. Policja informuje o zatrzymaniu 38-latka
- Kulisy polskiej wizyty szefa OpenAI. I kto jest kim w świecie sztucznej inteligencji
- Rzecznik PiS o wpisie Tomasza Lisa: Hejt, agresja i pogarda
- "Mężczyźni trzymali ją za włosy i gwałcili, a matka patrzyła. Czasem się uśmiechała". Dramat małych uchodźców z Ukrainy
- Takiego spadku cen gazu Europa dawno nie widziała. Ulgi portfelom to jednak nie przyniesie
- MSZ odpowiada Amerykanom w sprawie "lex Tusk". W komunikacie mowa jest o "nadinterpretacji"