Antoni Macierewicz kłamcą lustracyjnym? Piątek: Wiele na to wskazuje
Prenumerata cyfrowa TOK FM i Wyborcza.pl - pierwszy taki dwupak! Do kupienia prosto i wygodnie, a do tego 50% taniej. Sprawdź szczegóły >>>
Tomasz Piątek to dziennikarz i pisarz. Napisał dwie książki o życiu Antoniego Macierewicza. Pierwsza - "Macierewicz i jego tajemnice", została wydana w 2017 roku. Kilka tygodni temu. W tym roku nakładem wydawnictwa Arbitror ukazała się "Macierewicz. Jak to się stało?".
Prowadzący Poranek Radia TOK FM Jacek Żakowski pytał, czy Antoni Macierewicz jest kłamcą lustracyjnym.
- Bardzo wiele na to wskazuje. Jego najważniejsza teczka, esbecki kwestionariusz ewidencyjny, została zniszczona w styczniu 1990 roku, kiedy komuniści palili akta najważniejszych swoich agentów. To niezwykłe, bo teczki innych opozycjonistów nie zostały spalone. Ta książka jest rekonstrukcją. Można odtworzyć związku Antoniego Macierewicza z esbekami - mówił Piątek.
Według dziennikarza, polityk PiS był traktowany przez służby PRL w "sposób szczególnie uprzywilejowany".
- W teczkach Jacka Kuronia można znaleźć dokumenty, dotyczące współzałożycieli KOR. Wynika z nich, że Antoni Macierewicz był w szczególny sposób uprzywilejowani. Inni byli bici, katowani, wsadzaniu do więzienia, wywożeni do lasu, oskarżani o gwałt. Macierewicza to nie spotykało. Zamykano go najwyżej na krótko do aresztu - wyjaśniał pisarz.
Piątek opowiadał, że jeden z najważniejszych dokumentów potwierdzających jego tezę, znalazł w teczce dotyczącej prawej ręki polityka PiS, Piotra Naimskiego. - Nikt nie wyciągnął wniosków z tych dokumentów. Jest tam pismo z września 1984 roku z podpisem szefa wywiadu PRL generała Sarewicza. Napisano tam, że nie ma żadnych podstaw do ścigania lub represjonowania Antoniego Macierewicza. Nie wiadomo czemu, przecież prowadził działalność podziemną, uciekł z ośrodka internowania. Ten dokument to ukoronowanie tych wszystkich dowodów uprzywilejowania Antoniego Macierewicza - wyjaśniał Tomasz Piątek i dodał, że "nie zauważył, żeby do tej teczki zajrzały osoby zajmujące się w Polsce lustracją".
"Ucieczka z internowania to bajka"
Pisarz mówił Jackowi Żakowskiemu, że lektura dokumentów o Macierewiczu jest szokująca. - Opowiadane są bajki, że heroicznie uciekł z ośrodka internowania. A wypuszczono go do niestrzeżonego szpitala, a potem wyszedł do dentysty i nie wrócił. Ośrodek internowania poinformował o tym SB dopiero 11 dni później. Esbecy odpisali, że nie mogą nadać biegu sprawie ścigania Antoniego Macierewicza, bo pismo z ośrodka zostało podpisane nieczytelnie - wyjaśniał dziennikarz.
- Macierewicz ujawnił się, dwa dni przed tym, jak prokuratura umorzyła sprawę jego działalności w zorganizowanej grupie przestępczej, za jaką uważano wówczas KOR. To zdumiewający przypadek jasnowidztwa - opowiadał Piątek.
Dwa ważne dokumenty
Według Tomasza Piątka media boją się informować o jego nowej książce. A wszystko przez dwa ważne dokumenty, o których "opinia publiczna woli nie wiedzieć". - Jedna to notatka funkcjonariusza wywiadu Jasińskiego z grudnia 1984 z rozmowy z esbekiem kapitanem Bolestą. Esbek powiedział mu, że nie może ścigać Macierewicz bo ten jest chroniony przez Biuro Studiów SB. A była to elitarna jednostka - mówił dziennikarz.
Drugi dokument dotyczy okoliczności śmierci ojca Antoniego Macierewicza.
- To pokazuje, że polityk PiS kłamie na temat swojej przeszłości i na tym buduje swoją legendę. Macierewicz twierdzi, że jego ojciec został zamordowany przez Urząd Bezpieczeństwa. Tymczasem, jego ojciec popełnił samobójstwo, a wcześniej został zwerbowany jako agent Z3. Jednak Zdzisław Macierewicz był agentem komunistycznego UB przez dwa tygodnie, potem się zabił. Trzeba powiedzieć, że zachował się więcej niż przyzwoicie, w porównaniu ze swoim synem - przekonywał Tomasz Piątek.
Macierewicz i Rosja
Pierwsza książka Piątka w głównej mierze traktowała o powiązaniach Antoniego Macierewicza, wówczas ministra obrony narodowej, z rosyjską mafią i służbami specjalnymi. Błyskawicznie stała się bestsellerem.
W książce "Macierewicz. Jak to się stało?" Piątek pisze między innymi, że "nieuniknione jest przypuszczenie, że rosyjskie i PRL-owskie koneksje Antoniego Macierewicza mają znamiona głębokiej zależności, która trwa od niemal pół wieku".
Czytaj koniecznie: Jak Macierewicz uciekał z internowania... Mamy fragment nowej książki Tomasza Piątka
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj!
- Czym zajmowało się Biuro Studiów SB, które miało chronić Antoniego Macierewicza?
- Co jeszcze znajduje się w książce "Macierewicz. Jak to się stało?"
DOSTĘP PREMIUM
- Kaczyński nic nie wie o aferze "willa plus"? "Jest jak Jan Paweł II. Nikt mu jeszcze nie wydrukował Internetu"
- Ukraina urządziła "pokazuchę" przed szczytem z UE, ale na nie wiele się to zda. "Będzie rozczarowanie"
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu KRRiT [aktualizacja]
- Ratownicy sprowadzili wyczerpanego narciarza. Akcja TOPR po zamknięciu Tatr
- Putin skleja się ze Stalinem. "Nowa tradycja w rosyjskiej propagandzie"
- Szewach Weiss nie żyje. Były ambasador Izraela w Polsce miał 87 lat
- Irański reżim boi się tańca. "Jest uważny przez fundamentalistów islamskich za grzeszną aktywność"
- Polki najczęściej chorują na raka piersi. A jedynie 30 proc. wykonuje mammografię
- Cały obszar Tatr zamknięty dla ruchu turystycznego
- Duży pożar w Rosji. Płonął magazyn ropy naftowej w pobliżu granicy z Ukrainą