Szwedzka 15-latka protestuje w Katowicach przed wejściem na COP24. Chce zatrzymać zmianę klimatu
Teraz cyfrową prenumeratę Radia TOK FM możesz wykupić we wspólnym pakiecie z Wyborcza.pl. Wszystko na jednym loginie i aż o 50% taniej!
Sprawdź szczegóły >>>
Greta Thunberg, 15-letnia szwedzka uczennica, protestuje przed wejściem na szczyt klimatyczny, który odbywa się w Katowicach.
W polskim mieście dziewczynka pojawiła się już 30 listopada. Została bowiem zaproszona na szczyt młodych, który odbył się przed konferencją COP24.
Spotkała się m.in. z Sekretarzem Generalnym ONZ Antonio Guterresem. Spotkanie z młodą aktywistką odbyło się również 5 grudnia. Tłumaczyła wtedy, skąd wzięło się jej zainteresowanie zmianami klimatu i dlaczego zdecydowała się na protest.
- Nie wygrywa się wyborów, mówiąc o kryzysie klimatycznym. Może dlatego tak niewielu polityków o tym problemie mówi - stwierdziła podczas spotkania.
Aktywistka nie zamierza się poddać
Dziewczynka przestała chodzić do szkoły przed wyborami do szwedzkiego parlamentu, aby zwrócić uwagę na postępujące zmiany klimatu.
Młoda aktywistka na protest zdecydowała się po najgorętszym lecie w historii jej kraju, kiedy Szwecja musiała stawić czoła ponad 60 pożarom lasu. W akcji ich gaszenia udział brali także strażacy z Polski.
Przed wyborami - które odbyły się 9 września - aktywistka nie chodziła do szkoły codziennie. Dnie spędzała na schodach szwedzkiego parlamentu. Zapowiedziała już, że protest wznowi, choć nie będzie pojawiać się przed budynkiem parlamentu każdego dnia. Ma zamiar prowadzić akcję, dopóki Szwecja nie będzie działać zgodnie z postanowieniami porozumienia paryskiego. Nastolatka zachęca także do podobnych akcji w innych krajach.
Z oceną sytuacji klimatycznej zgadza się z Gretą Thunberg m.in. Marcelina Zawisza z Partii Razem.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj!
DOSTĘP PREMIUM
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- "Hurtowe kupowanie poparcia". PiS wybrał rozdawanie laptopów, ale dosypać pieniędzy na leczenie dzieci nie chce
- Hospicjum to szansa
- Lex Kaczyński? WP: Dzięki zmianie w kodeksie prezes PiS nie będzie musiał płacić Sikorskiemu
- "Bal na Titanicu". 700 tys. dla telewizji Rydzyka, 15 mln na nagrody dla kierownictwa resortu finansów
- Haiti - "upadłe państwo" bez prezydenta i parlamentu. "Struktury państwowe i przestępcze przenikają się ze sobą"
- Trudne warunki na szlakach turystycznych w Beskidach. "W wyższych partiach gór widoczność jest ograniczona do 50 m"
- Bloomberg: Putin planuje nową ofensywę. Może się zacząć w lutym lub w marcu
- Nagrody dla dziennikarzy TOK FM. Poznaliśmy laureatów konkursu "Dziennikarz Medyczny Roku 2022"
- Atak terrorystyczny w Jerozolimie. Liczba ofiar rośnie