Jacek Rostowski żałuje, że Chojna-Duch była jego zastępczynią? "To nie całkiem była moja decyzja"
Elżbieta Chojna-Duch zeznawała przed komisją ds. VAT w listopadzie. Mówiła m.in., że proces legislacyjny był przejmowany od urzędników resortu finansów przez zewnętrznych doradców. Jej zdaniem Jacek Rostowski, dopuszczając do tego, akceptował konflikt interesów.
Maciej Głogowski pytał w Magazynie EKG, byłego ministra finansów, czy żałuje, że Chojna-Duch była jego zastępczynią.
- Nie mogę tego powiedzieć, bo była z nominacji PSL-u, więc to nie całkiem była moja decyzja - stwierdził Jacek Rostowski.
Polityk stwierdził, że występując przed komisją Chojna-Duch nie wyrządza szkód Platformie Obywatelskiej. Zaznaczył jednak, że "mówiła rzeczy, które są ewidentnie nieprawdziwe".
- I w dodatku robiła rzeczy, których nie powinna była robić, jak wiemy z notatki, którą odkrył poseł Zbigniew Konwiński - tłumaczył gość TOK FM.
Jak wyjaśniał, w notatce Hanny Majszczyk, ówczesnej dyrektor departamentu VAT-owskiego, jest napisane, że minister Chojna-Duch spotkała się z nią i Witoldem Modzelewskim i kazała Majszczyk przygotować przepis do ustawy. - A oskarżenie ze strony pani Chojny-Duch było, że pani Renata Hayder, która była wtedy moim doradcą społecznym, dyktowała czy narzucała jakieś rozwiązania, co jest absolutnie nieprawdą - podkreślił.
Według Chojny-Duch Hayder pełniła funkcje zarządcze w firmach doradczych i pełniła je do momentu objęcia funkcji w ministerstwie lub po tym. Związek Hayder z firmą Ernst&Young był dla byłej podsekretarz "ewidentny" i dlatego według niej nie powinna ona była pełnić funkcji doradczych, społecznych, ani pomocniczych.
Pobicie Wojciecha Kwaśniaka. Czy Sejm zrobił wszystko, co powinien?
Jacek Rostowski, były wicepremier, z rządu odszedł w listopadzie 2013. Posłem na Sejm pozostał jednak do końca kadencji.
Maciej Głogowski, gospodarz Magazynu EKG pytał byłego ministra finansów, czy ówczesny Sejm i rząd zrobiły wszystko, co powinny po pobiciu Wojciecha Kwaśniaka, byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego, który rozpoczął nadzór nad SKOK-ami.
- Nie byłem już wtedy ministrem. Oczywiście byłem zszokowany, ale muszę powiedzieć, że było wrażenie, że dużo złych rzeczy dzieje się w SKOK-ach. Ale nie tylko w SKOK-u Wołomin, także w niektórych z tych innych SKOK-ów - odpowiedział gość TOK FM.
Tłumaczył, że powstał raport podkomisji finansów publicznych, która zajęła się sprawą SKOK-ów, gdzie zostało opisanych "wiele z tych bardzo złych rzeczy", które działy się w spółdzielczych kasach oszczędnościowych. Jako przykład podał wyprowadzanie pieniędzy z kas poprzez wchodzenie w kontrakty z firmami należącymi do osób zasiadających we władzach.
Dziennikarz postanowił powtórzyć pytanie. - Chodzi mi o to, czy to zdarzenie (pobicie Wojciecha Kwaśniaka - red.) nie powinno było sprowokować do bardziej dobitnych działań ówcześnie rządzących polityków? - pytał Maciej Głogowski, wymieniając jako przykład takich działań komisję śledczą.
- Było pytanie dotyczącej komisji śledczej, tylko z powodu tego, że PiS tak opóźniał, rękami i nogami się bronił przed przejęciem SKOK-ów pod nadzór, to skutek tego był taki, że można było wprowadzić tych zarządców komisarycznych do SKOK-ów dopiero w 2013 roku - tłumaczył Jacek Rostowski. - Potem oni musieli rozeznać się, sprawozdania napisać, i dopiero wtedy to zaczęło wychodzić. Czy nie byłoby lepiej mieć komisji śledczej raczej niż podkomisji finansów publicznych, to ja nie wiem - dodał.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj!
- czy Jacek Rostowski ma sobie coś do zarzucenia ws. VAT-u?
- o procykliczności podatku VAT;
- czy Witold Modzelewski powinien być ekspertem rządu?
-
Protesty w Izraelu. "Albo rząd się cofnie, albo będzie rewolucja". Prawicowi kibole mają wyjść na ulice
-
Netanjahu zrobił krok w tył ws. reformy sądów. "To może być tylko taktyczna przerwa"
-
Tak wielu wakatów w policji jeszcze nie było. Ekspert ostrzega przed prostymi receptami. "To będzie tragiczne"
-
Błażej Kmieciak rezygnuje z funkcji przewodniczącego Państwowej Komisji ds. Pedofilii
-
Mentzen buńczucznie: Nie musimy rządzić w 2023 roku. Możemy zrobić rząd w 2027 r. Całe życie przed nami
- "Sukcesja" to "brutalna diagnoza" naszych czasów. "Liczą się pieniądze i władza, reszta to kwiatek do kożucha"
- "W Pałacu Elizejskim trwa gorączka". Francja w ogniu protestów. Czy Macron zrezygnuje z reformy?
- Finlandia krok bliżej NATO. Węgierski parlament podjął decyzję
- "Miał kiepską rękę do ludzi". Hołownia szczerze o Janie Pawle II. "Menadżerem był fatalnym"
- Przegląd prasy: zrozumieć upadek Silicon Valley Bank. Słówka i zwroty z newsów z CNN czy CNBC