Janusz Steinhoff o zamieszaniu wokół cen prądu: Politykom proponuję lekturę efektów polityki PRL

Dr Janusz Steinhoff, były wicepremier i były minister gospodarki, tłumaczył w TOK FM, że wycofanie się z zapowiadanych wcześniej podwyżek cen energii uderzy w Polaków w dwójnasób.
Zobacz wideo

Dr Janusz Steinhoff mówił w Poranku Radia TOK FM, że podobnie jak większość Polaków, kompletnie nie rozumie działań rządzących, które możemy obserwować. Podwyżki cen energii dla gospodarstw indywidualnych miały być wprowadzone od 1 stycznia 2019 roku, teraz zaś wydaje się, że na razie ich nie będzie. 

Były minister gospodarki tłumaczył, że podwyżki są nieuchronne, ponieważ wzrosły zarówno ceny węgla, jak i koszty emisji CO2. 

Filozofia z PRL-u

Gość Dominiki Wielowieyskiej wyjaśniał, że cena energii jest funkcją sytuacji na rynku oraz kosztów wytwarzania. 

- Mnie dziwi, jeśli przyjmujemy z powrotem filozofię PRL-u. Inaczej mówiąc, możemy dekretować cenę jakiegokolwiek wyrobu w efekcie takich, a nie innych preferencji politycznych - stwierdził, wskazując na dochodzące go wypowiedzi przedstawicieli rządu. 

Podkreślił, że państwo ma narzędzia, aby przeciwdziałać ubóstwu energetycznemu, czyli może wspierać odbiorców indywidualnych, ale w oparciu ośrodki socjalne.  - Trzeba mieć świadomość, że rząd ma funkcje regulacyjne, a czasy dyrygowania gospodarką dawno odeszły do lamusa historii - zaznaczył. 

Dziennikarka zwróciła uwagę, że w przypadku cen energii może tak właśnie być, skoro premier Mateusz Morawiecki już dwukrotnie ogłosił, że podwyżek nie będzie. Ostatni raz mówił to w minioną sobotę, podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości.

- Albo jest to skrajna niekompetencja, albo brak znajomości mechanizmów gospodarki rynkowej, albo przykład prymatu polityki, żeby nie powiedzieć populizmu, nad zdrowym rozsądkiem. Za ingerencję tego typu zapłacimy potężną cenę. Wychodzą w ten sposób fatalne sygnały rynkowe, które zniekształcają rynek - tłumaczył. 

- Zapłacimy w dwójnasób za to, bo nie ma darmowych obiadów. Rządzącym obecnie, politykom, którzy w tak prymitywny sposób próbują ingerować w gospodarkę, proponuję lekturę polityki gospodarczej PRL i jej efektów - stwierdził dr Steinhoff.

Efekty szczytu klimatycznego w Katowicach

Według byłego wicepremiera szczyt klimatyczny w Katowicach jest organizacyjnym sukcesem Polski, choć padło na nim kilka niezręcznych wypowiedzi. 

- Na te możliwości, które mamy w tej chwili w polityce klimatycznej, to jest to umiarkowany sukces. Na pewno jest to duży sukces polskiego przewodniczącego szczytu, ministra Michała Kurtyki. Pogodzenie interesów, często bardzo sprzecznych, skomplikowanych i zróżnicowanych prawie 200 krajów jest jego sukcesem i można mu pogratulować - podsumował. 

Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj!

  • czy prezesi spółek mogą odpowiadać karnie za działania na szkodę spółek?
  • co jest winą Platformy Obywatelskiej?

Minister energii jako źródło odnawialne? "Kręci jak wiatrak"



TOK FM PREMIUM