Dziś Sejm zajmie się cenami prądu. "To będzie niechlubny rekord szybkiego procedowania"
W piątek na nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu posłowie zdecydują o losie podwyżek cen prądu. Harmonogram piątkowego posiedzenia ma tylko jeden punkt. To pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o podatku akcyzowym i zmianie niektórych innych ustaw.
Wicemarszałek sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła w TOK FM, że obawia się kolejnego ekspresowego głosowania w wykonaniu posłów Prawa i Sprawiedliwości.
- To będzie niechlubny rekord szybkiego procedowania. Wszystkie ustawy, które są procedowane w taki sposób, szybko wracają do Sejmu i trzeba je poprawiać - komentowała.
Jak maszynki do głosowania
Małgorzata Kidawa-Błońska przyznała też w rozmowie z Rochem Kowalskim, że jest rozczarowana faktem, w jaki sposób nad ustawą ma głosować Senat.
- Senat będzie miał tylko kilka dni na zajęcie się poprawkami, na sprawdzenie budżetu. I to także pokazuje, że albo traktujemy budżet jako dokument bardzo ważny i dajemy czas, żeby nad nim pracowali, albo wszystko jest już ustalone i senatorów traktuje się jak maszynki do głosowania - krytykowała.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że odpowiedzią na widmo znaczącego wzrostu cen energii będzie obniżenie akcyzy i dotychczas funkcjonujących opłat w rachunku za energię elektryczną. Ma ono objąć 17,5 mln odbiorców prądu, zarówno gospodarstwa domowe, firmy, jak i samorządy.