Ukradli 840 kg żywych karpi. Odpowiedzą za znęcanie się nad zwierzętami
Jak ustalili policjanci, za kradzież odpowiada dwóch mieszkańców gminy Wyrzysk w wieku 23 i 31 lat. Ryby ze stawu wyłowili w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Zostali zatrzymani, kiedy przewozili łup samochodem Renault Kangoo. Uwagę policjantów zwróciło to, że pojazd był widocznie przeładowany.
- Kiedy kierowca został poproszony o pokazanie zawartości bagażnika, okazało się, że w środku znajduje się 14 worków jutowych z rybami. Kierujący oraz pasażer przyznali się, że ukradli ryby ze stawu hodowlanego. Dalszą część nocy spędzili w policyjnym areszcie - podkreśliła policja.
Ustalono, że mężczyźni ukradli ze stawu łącznie 840 kg karpia o wartości ponad 12 tys. zł. Jeszcze tej samej nocy w ręce policji trafił również 24-letni pracownik stawów hodowlanych, który umożliwił kradzież.
Co ciekawe, mężczyźni odpowiedzą również za sposób, w jaki przewozili skradzione ryby. Jak wskazała policja, sposób ten "wyczerpuje znamiona przestępstwa znęcania się nad zwierzętami".
-
Zapadł drugi wyrok w sprawie znanego aktora Jerzego S.
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
Większość Polek i Polaków wzięłaby udział w referendum ws. aborcji. "Nie chcą mieć prawa rodem z republik islamskich" [SONDAŻ]
-
PiS szykuje podwyżkę 500 plus? Ekspertka policzyła. "To i tak nie pokryje inflacji"
-
Policja opublikowała zdjęcie poszukiwanego 24-latka. Miał zabić dwie osoby. Trwa obława
- Daniel Obajtek wybrany na nową kadencję. Szefem Orlenu ma być przez kolejne 3 lata
- "Wielki dzień hańby dla MKOI". Czy Polska powinna zbojkotować igrzyska olimpijskie w Paryżu?
- Niekompletne granice związku. Kirgistan i Tadżykistan
- Poseł PiS zrezygnował z mandatu. Już czeka na niego fotel prezesa
- "Rząd przygotował na nas pułapkę". Polonia w Londynie zrobiła eksperyment. Chodzi o wybory