Jakie są skutki palenia papierosów? Jak wyliczyło Ministerstwo Zdrowia, co roku wskutek tytoniowego nałogu umiera nawet 67 tys. Polaków. 190 osób dziennie. Dla porównania w wypadkach samochodowych w Polsce w ciągu roku ginie 3,5 tysiąca osób. Tylko wywoływany paleniem nowotwór płuc zabija średnio 20 tys. osób rocznie. Choroby odtytoniowe są przyczyną zgonu co drugiego palacza w wieku 35-69 lat. Każdy papieros skraca życie średnio o 5,5 minuty, czyli przeciętny palacz dobrowolnie rezygnuje z pięciu lat życia.
Jakie choroby powoduje palenie papierosów?
Palenie papierosów zwiększa skłonność płytek krwi do gromadzenia się i sklejania ze sobą, co grozi powstawaniem zakrzepów i naraża na ryzyko zawału serca. Atak serca nikotyna może też wywołać przez swoją „zdolność” do podwyższania poziomu fibrynogenu. Substancja ta jest odpowiedzialna za krzepliwość krwi. Gdy napotka jednak na swojej drodze uszkodzoną blaszkę miażdżycową, może przekształcić się w nitki włóknika - zdolne uwięzić czerwone ciałka krwi, które buduje w skrzep. Wewnątrz naczynia tworzy się wtedy masywna skrzeplina, odcinająca dopływ krwi do mięśnia sercowego. A to prowadzi do zwiększenia ryzyka zawału serca i zakrzepicy żylnej.
Jest jeszcze inna niechlubna rola nikotyny. Związek ten wpływa na poziom złego cholesterolu LDL. To zaś przyczynia się do zapoczątkowania i przyspieszenia miażdżycy.
Osoby palące jedną paczkę papierosów dziennie są 2,5 raza bardziej zagrożone zawałem niż niepalące. Aż 80 procent zawałów serca przed 50. rokiem życia występuje u palaczy.
Jak działa papieros?
Po wypaleniu papierosa poziom adrenaliny wzrasta o 150 procent. Możemy to porównać do znalezienia się w sytuacji stresowej. Niby nic, tyle że w przypadku wyjścia "na dymka" powtarza się to kilkanaście razy na dobę. Każdy zapalony papieros powoduje uwolnienie do krwiobiegu tak dużej ilości hormonów stresu, że w efekcie prowadzi to do przyspieszenia bicia serca i podniesienia ciśnienia tętniczego. W takiej sytuacji rośnie zapotrzebowanie serca na tlen. Ale ponieważ nikotyna powoduje obkurczanie się ścian naczyń krwionośnych, nie jest to takie proste. Pogłębia się opór przepływu krwi, a tym samym sprawnej dostawy tlenu potrzebnego do zasilania serca. Niedokrwienie mięśnia serca zwiększa prawdopodobieństwo migotania komór - najniebezpieczniejszej postaci arytmii. To bywa u palaczy częstą przyczyną nagłego zgonu sercowego.
Palenie papierosów i rak
O ile związek między chorobami krążenia a paleniem papierosów nie jest dla nas oczywisty, o tyle nawet intuicyjnie czujemy, że wdychany dym tytoniowy musi szkodzić naszym płucom.
Dym papierosowy to trująca mieszanka ponad czterech tysięcy substancji chemicznych, z których zdecydowana większość jest toksyczna, uzależniająca, a aż 60 z nich jest rakotwórczych. Aktywne i bierne palenie papierosów jest najważniejszym czynnikiem ryzyka rozwoju raka płuc.
Rak płuca zaś to jeden z najczęściej występujących nowotworów złośliwych na świecie i jednocześnie najczęstsza nowotworowa przyczyna zgonów. W Polsce zabija co roku 20 tysięczne miasto. Choć występuje częściej u mężczyzn, to proporcja ta zmienia się - choruje coraz więcej kobiet. Ryzyko zachorowania jest wyższe u osób, które zaczęły palić w młodym wieku lub które palą od dawna. Zmniejsza się ono znacząco w ciągu kilku lat od zaprzestania palenia, ale dopiero po 15-20 latach zbliża się do poziomu charakterystycznego dla osób niepalących.
Dlaczego warto rzucić palenie?
20 minut po ostatnim papierosie zaczyna się stabilizować działanie układu krwionośnego. Po 24 godzinach wyostrzają się przytępione paleniem zmysły smaku i zapachu.
Już po tygodniu widać, że nasza skóra jest bardziej elastyczna i nawilżona. Po około trzech miesiącach pojemność płuc zwiększa się o 30 procent. Po roku od rzucenia palenia ryzyko wystąpienia zawału zmniejsza się o połowę. 15 lat po wypaleniu ostatniego papierosa układ krążenia wraca do normy!
