Jak poinformowała min. Jadwiga Emilewicz, już ok. 80 tys. firm zarejestrowało się, jako tzw. "mały podatnik". Szefowa resortu przedsiębiorczości i technologii zaapelowała do właścicieli firm, by skorzystali z możliwości złożenia wniosku, nawet jeśli nie są pewni, czy spełniają określone przepisami kryteria dochodowe. Zapewniła, że do końca stycznia każdy będzie mógł zrobić korektę i wyrejestrować się.
Dziś (8 stycznia) ostatni dzień na złożenie wniosków ws. tzw. małego ZUS-u.
Min. Emilewicz pytana o ewentualne przedłużenie terminu, powiedziała, że jej resort wspólnie z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych monitoruje cały proces, a ostateczna decyzja będzie należała do premiera Mateusza Morawieckiego.
Co to jest tzw. mały ZUS?
Przepisy dotyczące tzw. małego ZUS-u obowiązują od początku roku. Z tego rozwiązania mogą skorzystać osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, których roczne przychody w ubiegłym roku nie przekroczyły 30-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli obecnie 63 tysięcy złotych.
Dzięki temu najmniejsi przedsiębiorcy będą mogli odprowadzać składki na ubezpieczenie społeczne adekwatne do swoich przychodów, a nie – jak dotychczas – obligatoryjnie, w wysokości ponad 1200 zł miesięcznie (łącznie ze składką na ubezpieczenie zdrowotne). Przedsiębiorcy, którzy chcą skorzystać z nowego rozwiązania, muszą do dziś (8 stycznia) zgłosić się do ZUS z właściwym kodem tytułu ubezpieczenia. Chodzi o kod "tytułu ubezpieczenia 05 90 albo 05 92, w przypadku osób będących na rencie z tytułu niezdolności do pracy".
Z wyliczeń Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii wynika, że nowe rozwiązanie może przynieść przedsiębiorcom blisko 5,4 mld zł oszczędności w ciągu 10 lat.
