W Gdańsku mieszkańcy spotkają się w poniedziałek (14 stycznia) po godzinie 18 przy Neptunie na Długim Targu. Kilkaset metrów od miejsca ataku nożownika Stefana W. na prezydenta Pawła Adamowicza.
Lista miast, gdzie odbędą się podobne wydarzenia, jest jednak dużo dłuższa - lokalizacje i godziny manifestacji można znaleźć na Facebooku. Inicjatorzy akcji zachęcają do samodzielnego organizowania światełka dla Pawła Adamowicza, jeśli nie znalazło się wydarzenia u siebie.
Bez skandowania haseł i przemówień
Spotkania w ciszy i milczeniu zaplanowano także na Rynku Głównym w Krakowie, na placu Solidarności w Szczecinie, na placu Wolności w Poznaniu, ale także w Katowicach, Olsztynie, Lublinie czy Płocku i innych miastach, w tym za granicą - w Berlinie i Londynie.
O 18 odbędzie się również wiec na warszawskim Placu Defilad. Organizatorzy apelują o wzięcie ze sobą latarki, by móc skierować w górę własne Światełko do Nieba.
Wszędzie tam będzie można wyrazić w poniedziałek swoją solidarność z prezydentem Gdańska oraz jego bliskimi. Chodzi także o pokazanie sprzeciwu wobec nienawiści i przemocy.
- To będą marsze przeciwko złu, które się rozpanoszyło - mówił w Poranku Radia TOK FM Jacek Taylor, przyjaciel prezydenta Gdańska i członek jego komitetu poparcia.
Wszystkie dzisiejsze wiece odbędą w ciszy i skupieniu - bez skandowania haseł i jakichkolwiek przemówień. Taka jest prośba organizatorów. "Bądźmy razem, wszyscy. Bez względu na poglądy" - tak na gdański wiec zaprasza Radomir Szumełda z Komitetu Obrony Demokracji.
