Psychiatrzy krytycznie o propozycji zmian w leczeniu więźniów. "Niektóre są kuriozalne"
Minister Zdrowia zapowiada zmiany w przepisach dotyczących więźniów z chorobami psychicznymi. Propozycja resortów zdrowia i sprawiedliwości zakłada, że skazani, u których istnieje podwyższone ryzyko popełnienia kolejnego przestępstwa, po odbyciu kary mają być kierowani na przymusowe leczenie psychiatryczne. Część psychiatrów na nowe propozycje patrzy sceptycznie.
Prof. Marek Jarema z warszawskiego Instytutu Psychiatrii i Neurologii niektóre propozycje ministra zdrowia uznaje za "kuriozalne" - bo jak zaznacza - część jest już uregulowana. Jedną z nich jest samo "obowiązkowe badanie" więźnia, które w tym momencie przeprowadza zespół biegłych oceniając jego poczytalność. - Oni właśnie muszą się wypowiedzieć, czy dana osoba z przyczyn chorobowych stanowi nadal poważne niebezpieczeństwo - podkreśla prof. Jarema.
Zdaniem lekarza, propozycje resortu zdrowia dają też duże pole do nadużyć. - To nie będą tylko pacjenci cierpiący na psychozę, ale zaburzenia osobowości. Z całym szacunkiem, ale osoby, które popełniają czyny karalne mają te zaburzenia - mówi prof. Marek Jarema.
Projekt trafi teraz do konsultacji w gronie ekspertów i - jak zapewnia minister zdrowia Łukasz Szumowski - ma być procedowany w trybie pilnym.
-
Przez euro Chorwacja już nie na polską kieszeń? "Panuje jakaś chora propaganda"
-
Najpierw Braun, potem tzw. patrioci. Prof. Grabowski nie ma wątpliwości. "Faszyzm w czystej postaci"
-
PiS ściga się z Braunem? Spot z Auschwitz pojawił się, "by przebić we wzmożeniu patriotycznym posła" Konfederacji
-
Tanio już było. Czy drogie bilety na muzyczne festiwale odstraszyły fanów?
-
"Popełniliśmy błąd". Łukaszenka szokuje, mówiąc o wojnie w Ukrainie
- Erdogan złożył przysięgę. Rozpoczął trzecią kadencję na stanowisku prezydenta Turcji
- Kaczyński komentuje zaskakujący ruch prezydenta. Czy PiS przyjmie nowelizację "lex Tusk"?
- Nagranie Andrzeja Seweryna wyciekło do sieci. PiS oburzone: Skandaliczna wypowiedź
- W Trzebini na korcie tenisowym zapadła się ziemia. "Jeszcze pod wieczór ludzie tam grali"
- "Jesteśmy gotowi, by rozpocząć kontrofensywę". Zełenski: Nie możemy czekać miesiącami