Rzecznik prezydenta Dudy: TVP stała się atrakcyjnym chłopcem do bicia

- Życzę sobie, żeby telewizja publiczna była publiczna, a nie Kurskiego i Kaczyńskiego. Czy prezydent mi w tym pomoże? - pytał w TOK FM Jan Wróbel. - TVP stała się takim atrakcyjnym chłopcem do bicia - odpowiedział rzecznik Andrzeja Dudy, Błażej Spychalski.
Zobacz wideo

Po zamachu na Pawła Adamowicza TVP krytykowana była za sposób, w jaki relacjonowała wydarzenia w Gdańsku. Przyjaciele zamordowanego prezydenta Gdańska przypomnieli, jak często Adamowicz był atakowany przez telewizję publiczną. Głosy krytyki zaczęły płynąć także z innych stron. Na przykład PSL zaczął zbierać podpisy pod apelem o zdymisjonowanie prezesa TVP Jacka Kurskiego.

Czytaj też: "Dość nienawiści w TVP". Apel w sprawie materiału "Wiadomości">>>

Zdaniem Jana Wróbla, gospodarza Poranka Radia TOK FM, prezydent Andrzej Duda  powinien zabrać głos w sprawie TVP. Jak mówił dziennikarz, telewizja publiczna jest jednym z ośrodków obozu rządzącego, który jest "szczególnie chętny, by walić w bęben wojenny". - Jestem Polakiem i życzę sobie, żeby telewizja publiczna była publiczna, a nie Kurskiego i Kaczyńskiego. Czy prezydent mi w tym pomoże? - pytał rzecznika prezydenta Dudy.

- Mam wrażenie, że telewizja publiczna - szczególnie w ostatnich dniach - stała się takim atrakcyjnym chłopcem do bicia. Bardzo atrakcyjnym chłopcem do bicia. Takim podmiotem, który łatwo się oskarża o różne złe i niecne rzeczy - mówił Błażej Spychalski.

Rzecznik Andrzeja Dudy przekonywał, że jeśli chcemy obecnie naprawiać życie publiczne w Polsce, to "zacznijmy od siebie". - Pomyślmy, co możemy zrobić. A dopiero później krytykujmy i wymagajmy od innych - apelował.

Ale współpracownik prezydenta Wróbla nie przekonał. - Rozumiem, że wszyscy powinni być dobrzy. Ale telewizja publiczna, zgodnie z moim osądem - jestem ciekaw pana osądu, nie mówiąc o ocenie pana prezydenta - jest zła, jest miejscem, które demoralizuje Polaków. Chciałbym, żeby pan powiedział: Wróbel, nie masz racji, to bardzo dobrze robiona telewizja, bezstronna i obiektywna. I ja wtedy będę wiedział, z kim rozmawiam: z kimś, kto nie mówi prawdy, bo nie może - stwierdził gospodarz Poranka Radia TOK FM.

- W ostatnich dniach publicznie się w tej sprawie wypowiadałem, że jestem krytyczny wobec telewizji publicznej. Pan prezydent także wypowiadał się, że jest krytyczny wobec telewizji publicznej - przypominał Błażej Spychalski. I podkreślił, że w Polsce są instytucje, które zajmują się jakością mediów. - Myślę o Radzie Mediów Narodowych i Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, która posiada instrumenty prawne, przez które może wpływać na media. Jasne, że  z całą pewnością są rzeczy w telewizji publicznej, które można robić lepiej. Mam nadzieję, że tak w niedługim czasie będzie - podsumował rzecznik prezydenta.

Pensje w NBP. Kiedy będą jawne?

- Czy prezydent podpisze ustawę o jawności pensji w Narodowym Banku Polskim? - pytał Jan Wróbel.

- Pan prezydent wielokrotnie mówił, że nie widzi przeciwwskazań, żeby zarobki w NBP były jawne. To wynika z bardzo prostej przyczyny: mamy administrację publiczną i NBP jest częścią władzy publicznej. Trzeba więc pamiętać: pracując w administracji publicznej, ma się pewne ograniczenia. Jednym z takich ograniczeń może być jawność zarobków. Moje zarobki od 9 lat są jawne. Nie mam z tym problemu - stwierdził Błażej Spychalski.

Przypomnijmy, pomysł zmiany przepisów pojawił się po wybuchu afery, dotyczącej zarobków bliskich współpracowniczek prezesa NBP Adama Glapińskiego. W Sejmie są dwa projekty ustaw w tej sprawie: przygotowane przez PO i Kukiz'15. Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało swój projekt, ale choć od złożenia deklaracji minęły dwa tygodnie, projektu nadal nie ma.

Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj podcastu - całej rozmowy Jana Wróbla z Błażejem Spychalskim:

Czytaj też: O. Wiśniewski na pogrzebie Adamowicza: Nie będziemy obojętni na truciznę w mediach, parlamencie i Kościele>>>

Rzecznik prezydenta Dudy zna Kacpra Kamińskiego. "Ma kompetencje, by być tam, gdzie jest"





TOK FM PREMIUM