Według śledczych Dariusz S. miał - między innymi - wprowadzać w błąd informując, że sprawca ataku na prezydenta Adamowicza wszedł na scenę z plakietką "media".
Jak informowała rzeczniczka gdańskiej prokuratury, która prowadzi śledztwo, w sprawie zamachu na Pawła Adamowicza, zatrzymany wczoraj mężczyzna miał dwukrotnie złożyć nieprawdziwe zeznania. Miał też, jak mówiła Grażyna Wawryniuk, podżegać inną osobę do złożenia fałszywych zeznań w wątku śledztwa dotyczącym identyfikatora z napisem "media".
Dariusz S. nie przyznał się do zarzutów. Decyzję o tymczasowym areszcie podejmie sąd. Mężczyźnie grozi osiem lat więzienia.
Zamach na Pawła Adamowicza
Długoletni prezydenta Gdańska Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek, 14 stycznia; kilkanaście godzin po ataku, do jakiego doszło podczas finału WOŚP. 27-letni mieszkaniec Gdańska, Stefan W., kilkukrotnie ranił prezydenta nożem.
Sprawca ataku został zatrzymany i aresztowany na trzy miesiące. Postawiono mu zarzut zabójstwa.
Po śmierci Pawła Adamowicza p.o. prezydenta Gdańska jest Aleksandra Dulkiewicz, która do tej pory była pierwszym zastępcą prezydenta Gdańska. Premier Mateusz Morawiecki zdecydował, że wybory nowego prezydenta miasta odbędą się 3 marca.
Czytaj też: Min. Brudziński zdecydował. Firma ochroniarska, która zabezpieczała WOŚP w Gdańsku, straci koncesję>>>
