Małgorzata Kidawa-Błońska o aferach rządu PiS: Służby mają bardzo wiele spraw do wyjaśnienia
Karolina Lewicka zapytała polityczkę PO, jak ocenia słowa rzeczniczki PiS. - Prezes Jarosław Kaczyński wielokrotnie mówił, że nie będzie świętych krów. Wszyscy wobec prawa są równi bez względu na legitymacje i sympatie polityczne.Tak wygląda różnica w standardach rządzenia, pomiędzy PIS i PO. Jesteśmy wiarygodni - powiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek odnosząc się do zatrzymania przez CBA sześciu osób, w tym byłego rzecznika prasowego MON Bartłomieja M. Są oni podejrzani o powoływanie się na wpływy i czerpanie z tego korzyści materialnych.
Kidawa-Błońska wątpi w tezę o wiarygodności partii rządzącej. - Nie wiem, czy to jest wiarygodność, bo od kilku miesięcy ciągle słyszymy o zatrzymaniach i aferach. Dotyczy to ludzi blisko związanych z PiS. Pan M. był przecież osobą, która od wielu miesięcy wzbudzała wątpliwości przez jego zachowania, sposób bycia i działania. Przekroczono wszelkie granice. (...) Powoływał się przecież na ministra obrony narodowej. Okazało się, że chyba potrafił to wykorzystywać w inny sposób. Nie wiem, czy to były jego decyzje, czy ktoś mu radził, że ma się zachowywać w taki czy inny sposób. Należy to wyjaśnić. Nie wiem, czy to nie jest dla przykrycia innych spraw, które się teraz dzieją, trudnych dla PiS - zastanawiałała się wicemarszałkini Sejmu.
Do listy tego rodzaju spraw, obok afery KNF i NBP, dołączyła dziś afera w KGHM. “Gazeta Wyborcza” ujawniła, że chrześniak wiceprezesa PiS Adama Lipińskiego (ministra ds. równego traktowania), dyrektor w oddziale KGHM, został przyłapany na ustawianiu przetargów. W reakcji nie zawiadomiono prokuratury, ale zwolniono z pracy zgłaszającego nadużycia sygnalistę.
- To pokazuje, że takie praktyki, zatrudniania osób polecanych, niekompetentnych, są w PiS na co dzień. Tylko, że te osoby chyba nie wytrzymują presji i zaczynają działać poza systemem prawa. Gdzie się nie ruszy, takie przypadki mają miejsce. Zatrudnianie członków rodzin, dziwne przetargi… - skomentowała Małgorzata Kidawa-Błońska.
Odniosła się też do kwestii dymisji wiceministra zdrowia Marcina Czecha odpowiedzialnego za politykę lekową. Oficjalny powód to kłopoty zdrowotne, “Gazeta Wyborcza” napisała jednak, że może mieć to związek z aferą z cenami leków refundowanych.
- Służby, organy ścigania mają bardzo wiele spraw do wyjaśnienia w obrębie PiS - skwitowała Małgorzata Kidawa-Błońska.
Czy PO poprze projekt Razem o dostępie kobiet do legalnej aborcji? Posłuchaj podcastu:
DOSTĘP PREMIUM
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- Jerzy Skolimowski o nominacji do Oscara dla "IO": Cieszę się, ale jestem na przegranej pozycji
- Katowice. Wybuch gazu w kamienicy. Odnaleziono ciało jednej z poszukiwanych kobiet
- Szkoła bez religii? "Wody w usta nabierać nie będziemy. Koniec z finansowaniem Kościoła z publicznych pieniędzy"
- Polak w Norwegii ze swojej magisterki może zrobić origami. Jak wygląda życie w norweskim raju?
- 65-latek z Lublina chciał zarobić na kryptowalutach - stracił prawie 160 tys. zł
- Ukradli figury z plenerowej szachownicy. "Każdy chciał mieć takiego konia w pokoju"
- Zełenski i Szmyhal dziękują Polsce za decyzję w sprawie czołgów. "To mocne wsparcie Ukrainy na drodze do zwycięstwa"
- Ruszają szkolenia Ukraińców na bojowych wozach piechoty Marder. Do Niemiec przybyli pierwsi żołnierze
- Tusk zarzuca PiS-owi "gwałt na podstawowych zasadach demokracji". Obawia się sfałszowania wyborów