Robert Nowaczyk przed komisją weryfikacyjną. Kim jest świadek, którego zeznania poruszyły internet?

Zeznania Roberta Nowaczyka przed komisją weryfikacyjną ds. afery reprywatyzacyjnej wstrząsnęły internetem. Warto przypomnieć sobie, jaką rolę w całej aferze pełnił mecenas Nowaczyk.

Mecenas Robert Nowaczyk – przed posiedzeniem komisji weryfikacyjnej zgodził się na podawanie pełnego nazwiska – to jedna z kluczowych - negatywnych - postaci afery reprywatyzacyjnej.  Był pełnomocnikiem lub wprost beneficjentem w sprawach dotyczących m.in. reprywatyzacji przy ul. Poznańskiej 14, ul. Marszałkowskiej 43, ul. Mokotowskiej 63 i Chmielnej 70. Uczestniczył także w 46 procesach zwrotu nieruchomości, które kończyły się wypłatami odszkodowań za przejęte przez państwo budynki.

W latach 2010-2015 m.st. Warszawa wypłaciło ponad 119 mln zł odszkodowań klientom mecenasa, w tym ok. 70 mln zł na rzecz osób dla prawnika najbliższych.

1 lutego 2017 roku Nowaczyk został aresztowany na trzy miesiące. Wyszedł z niego w połowie 2018 roku po wpłaceniu 1 miliona złotych poręczenia majątkowego. W październiku ubiegłego roku prokuratura złożyła do Sądu Okręgowego w Warszawie kolejny akt oskarżenia w sprawie tzw. afery reprywatyzacyjnej w Warszawie, który obejmuje dziewięć osób, w tym właśnie Nowaczyka. Główne zarzuty, które znajdują się w akcie oskarżenia, to zarzuty korupcyjne.

Robert Nowaczyk odżegnuje się od nazywania go "rekinem reprywatyzacji". "Od czterech miesięcy jestem przedstawiany jako sprawca całego zła. Chciałbym, żeby wszyscy zobaczyli, jak wygląda ten rekin. A właściwie, by po zestawieniu mitów z faktami i wysłuchaniu moich argumentów zrozumieli, że rekin nie jest rekinem" – mówił w 2016 roku wywiadzie dla Onetu. Przekonywał wówczas, że wszystkie operacje odzyskiwania kamienic prowadzi zgodnie z prawem.

W świetle kamer

Dzisiejsze zeznania Nowaczyka przed komisją Patryka Jakiego - delikatnie rzecz ujmując - wstrząsnęły antyrządową opinią publiczną. Mecenas mówił sporo o politykach związanych z PiS, między innymi Mariuszu Kamińskim - były szef CBA, Macieju Wąsiku - obecnym szefie Centralnego Biura Antykorupcyjnego czy Zdzisławie Krasnodębskim, którym jest europosłem PiS. 

Była też mowa o Jakubie R., urzędniku ratusza, który miał odgrywać główną rolę w tzw. dzikiej reprywatyzacji. 

W zeznaniach Nowaczyka był też wątek dotyczący słynnej Srebrnej. Przy tej warszawskiej ulicy znajduje się działka, na której stanąć mają wieżowce, nazywane czasem K-Tower. To w tę inwestycję, jak wiemy z ujawnionych przez "Gazetę Wyborczą" materiałów, zaangażował się prezes PiS Jarosław Kaczyński. 

W trakcie przesłuchania Nowaczyk wprowadził też wątek dotyczący Lecha Kaczyńskiego. 

W czwartek przed komisją ma zeznawać także Marzena K., była urzędniczka i siostra Nowaczyka. Była jedną ze współwłaścicielek sławnej działki na placu Defilad (pod przedwojennym adresem Chmielna 70), od której zaczęła się afera reprywatyzacyjna.

TOK FM PREMIUM