Protest rolników w Warszawie. Lider AgroUnii: Ciężki dzień dla prezydenta Dudy szykujemy
Rolnicy zamiast - po raz kolejny -blokować drogi wybierają się przed Pałac Prezydencki. - Ciężki dzień dla rolników, którzy przyjeżdżają dzisiaj do Warszawy. Ale i ciężki dzień dla prezydenta Dudy szykujemy. Zobaczymy, jak zareaguje - mówił lider protestu Michał Kołodziejczak z AgroUnii.
W TOK FM zwrócił uwagę, że prezydent "wczoraj już rozpoczął narrację, która jest niezbyt mile widziana przez rolników". - Prezydent mówi: zapraszam do Pałacu Prezydenckiego. A my mówimy: zapraszamy na powietrze. Jak będziemy chcieli iść do pałacu, to przyjedziemy w Noc Muzeów i sobie spokojnie go obejrzymy - stwierdził Kołodziejczak w rozmowie z Piotrem Maślakiem. Jak powiedział, dużym problemem było skontaktowanie się z Pałacem Prezydenckim. - Kancelaria nie odbierała telefonu - poinformował.
Jak dodał, data protestu nie jest przypadkowa. Dziś przypada 30 rocznica rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu. - Chyba przy tym Okrągłym Stole 30 lat temu nie udało się jednej rzeczy "sprzedać" i chyba to było rolnictwo. Czyli po 30 latach wracamy, żeby dokończyć dzieła - powiedział.
Palenia opon nie będzie
Główne postulaty protestujących, to obrona rynku krajowego i obrona polskich rolników. Środowisko jest rozgoryczone i rozczarowane postawą ministra rolnictwa. Ale Kołodziejczak podkreślił, że dzisiejszy protest będzie pokojowy.
- Będziemy grzeczni i spokojni. Nie będziemy palić opon pod Pałacem Prezydenckim, ale jak będzie trzeba... każdy te opony gdzieś tam trzyma. Idziemy do najważniejszego człowieka w państwie. Moim zdaniem minister rolnictwa nie jest dziś osobą decyzyjną. Nie wiem, kto tu podejmuje decyzje - podkreślił lider AgroUnii.
Kołodziejczak przekonywał, że dla rolników nie ma w tej chwili wolnego rynku. Lider AgroUnii był też pytany, co politycy mogą zrobić, żeby zminimalizować problemy polskiego rolnictwa. - Można zrobić bardzo dużo. Główne hasło naszego dzisiejszego protestu to obrona polskiego rynku. Nikt go nie chroni. Jeżeli Główny Lekarz Weterynarii pozwala sprowadzać do Polski świnie z Litwy, na łagodniejszych zasadach niż jest obrót świń w Polsce, to chyba jest coś nie tak - stwierdził Kołodziejczak.
Podkreślił też, że chodzi o odpowiednią kontrolę i odpowiednie zasady. - Ludzie w Warszawie, którzy np. słuchają TOK FM, mówią, że rolnicy za mało zarabiają, a jeżeli będą więcej zarabiać, to mieszkańcy Warszawy więcej zapłacą za produkty. To absurd. Rok temu o tej porze ziemniaki rolnik sprzedawał za 20-30 groszy, a w Warszawie kosztowały 2,50 zł. Kto te pieniądze pochłania, pobiera? - przekonywał lider AgroUnii.
Rolnicy chcą, żeby w polskich sklepach przynajmniej połowa produktów pochodziła z Polski. - Muszą być oznaczone polską flagą, żeby klient w Warszawie wiedział, z jakiego kraju pochodzi produkt. To jest nasz autorski pomysł. Rumuni wprowadzili ustawę, która nakazuje, by handlować w 50 procentach produktami rumuńskimi, w 50 proc. z importu. Ludzie w Warszawie myślą, że my chcemy dopłat. A te dopłaty to jest wielka krzywda dla rolników. W nas to uderza, bo w innych krajach producenci dostają więcej pieniędzy i to powoduje nierówności - tłumaczył Michał Kołodziejczak.
Protest rolników oznacza utrudnienia w Warszawie - od około 9.30 na trasie między Pałacem Kultury i Nauki a Krakowskim Przedmieściem. Wtedy część rolników przejdzie z autokarów na miejsce protestu. Rolnicza akcja ma potrwać do 16.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj!
-
"Zielona granica" w Białystoku. Agnieszka Holland: To, co władza mówi, nie robi na mnie wrażenia. Przeraża mnie coś innego
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Afera wizowa odbija się czkawką na drugim końcu świata. "Osoby zgłaszały problemy"
-
Takiej inwestycji Warszawa jeszcze nie widziała. "Myślę, że urzędnicy się przejęli"
-
Konfederacja w Katowicach. Pod Spodkiem buczenie. "Niech wiedzą"
- "Czemu rosyjska telewizja mówi do mnie po polsku?". "Doniesienia z putinowskiej Polski" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Brzetislav Danczak nowym ambsadorem Czech w Polsce. Pokieruje również misją dyplomatyczną w Kijowie
- Były szef PKW: Osób, które nie chcą wziąć udziału w referendum, nie można nazywać wrogami demokracji
- W mediach rządowych bezpłatny czas antenowy tylko dla PiS i Konfederacji. Jeden ważny szczegół
- Ochrona Morawieckiego poturbowała aktywistów klimatycznych na wiecu w Świdniku. Rzecznik komendanta SOP zabrał głos