'"Historia małżeńska" i "Irlandczyk" będą ze sobą rywalizować w najbardziej prestiżowej kategorii Najlepszy film dramatyczny, w której nominację otrzymała również opowieść dziejąca się w czasach I wojny światowej "1917", głośny i nagrodzony Złotą Palmą w Cannes "Joker" oraz film "Dwóch papieży".
W kategorii Najlepsza komedia lub musical nominowano: "Nazywam się Dolemite" z Eddiem Murphym, "Jojo Rabbit", "Na noże", "Pewnego razu w... Hollywood" Quentina Tarantino oraz "Rocketman" o Eltonie Johnie.
Swoją pierwszą nominację do poważnej nagrody otrzymała produkcja serwisu streamingowego Apple, "The Morning Show", z Jennifer Aniston i Reese Witherspoon. Jednak największym wygranym jest Netflix, który zgarnął 17 nominacji dla produkcji filmowych i kolejnych 17 dla telewizyjnych.
Jeśli chodzi o nominacje w kategorii Najlepszy film nieanglojęzyczny, nominowane zostały obrazy: "Kłamstewko", "Nędznicy", "Ból i blask", "Parasite" oraz "Portret kobiety w ogniu".
W kategorii Najlepszy serial dramatyczny nominacje otrzymały produkcje: "Wielkie kłamstewka", "The Crown", "Obsesja Eve", wspomniany już "The Morning Show" oraz "Sukcesja".
Co ciekawe, nominacji nie otrzymał grający w "Irlandczyku" Robert DeNiro, wyróżniono nimi - za role drugoplanowe - partnerujących mu: Joego Pesci oraz Ala Pacino. O statuetkę w kategorii Najlepszy aktor dramatyczny powalczą: Christian Bale za rolę w "Le Mans '66", Antonio Banderas za "Ból i blask", Adam Driver grający męża w filmie "Historia małżeńska", faworyzowany Joaquin Phoenix jako "Joker" oraz Jonathan Pryce jako papież Franciszek w filmie "Dwóch papieży".
Wśród kobiet o tytuł Najlepszej aktorki dramatycznej powalczą: Cynthia Erivo za rolę w filmie "Harriet", Scarlett Johansson, czyli żona z "Historii małżeńskiej", Saoirse Ronan za "Little Women", Charlize Theron grająca w "Bombshell" oraz Renee Zellweger za "Judy".
Zdobywców Złotych Globów poznamy 5 stycznia, galę poprowadzi brytyjski komik Ricky Gervais.
