Nie żyje Gaspard Ulliel. Utalentowany francuski aktor zginął w wypadku na nartach

Nie żyje Gaspard Ulliel, francuski aktor znany z roli młodego Hannibala Lectera oraz z wchodzącego wkrótce do dystrybucji nowego serialu Marvela. 37-letni gwiazdor zginął w wypadku narciarskim.

Gaspard Ulliel był jednym z czołowych francuskich aktorów. Międzynarodową sławę przyniosła mu rola młodego Hannibala Lectera w produkcji "Hannibal Rising" z 2007 roku. Grał również jedną z głównych ról w nowym serialu Marvela "Moon Knight" z Oscarem Isaakiem. 

Rodzina Ulliela potwierdziła, że aktor zginął w wyniku obrażeń, jakie odniósł w wypadku narciarskim w południowo-wschodniej Francji we wtorek. Według informacji podawanych przez AFP aktor zderzył się z innym narciarzem, który wjechał na niego u zbiegu dwóch stoków. Z obrażeniami głowy trafił do szpitala. Dziś poinformowano, że nie udało się go uratować. 

Gaspard Ulliel, aktor z Cezarami

Gaspard Ulliel miał na swoim koncie dwie nagrody Cezara - francuski odpowiednik Oscara - w tym za najlepszą rolę męską w filmie "To tylko koniec świata" z 2017 roku. Grał w nim u boku Marion Cotillard i Lei Seydoux. Wcześniej, w 2005 roku uhonorowany został jako najbardziej obiecujący aktor po tym, jak pojawił się w obrazie "Bardzo długie zaręczyny" z Audrey Tautou. Wcześniej był dwukrotnie nominowany do Cezara.

Aktor karierę rozpoczął w wieku 11 lat. Poza grą aktorską, występował również w reklamach - był m.in. twarzą jednego z produktów Channel. Jeden z reżyserów, który z nim pracował, opisał go jako niezwykle tajemniczą osobę.

TOK FM PREMIUM