Powstanie 4 cześć "365 dni"? Recenzenci masakrują kolejną część erotycznej sagi, a fani pytają o kontynuację

Kilka dni temu na platformie Netflix zadebiutowała trzecia już ekranizacja erotycznej sagi Blanki Lipińskiej. "Kolejne 365 dni" notuje świetne wyniki oglądalności, ale recenzje krytyków oraz widzów, którzy obejrzeli film, są delikatnie mówiąc bardzo niepochlebne. Jest jednak grono fanów tych produkcji, którzy zastanawiają się, czy twórcy pokuszą się o 4 część.

"Kolejne 365 dni" hitem oglądalności w wielu krajach

Trzecia odsłona filmowego erotyka, który powstał na bazie książek Blanki Lipińskiej zadebiutowała na Netfliksie 19 sierpnia. Zaledwie dwa dni po premierze film znalazł się na liście TOP 10 Netfliksa aż w 92 krajach. W pierwszym tygodniu zajął 3 miejsce na globalnej liście najchętniej oglądanych filmów, a w Polsce od razu wskoczył na pierwszą pozycję. Widzowie na całym świecie w ciągu trzech dni oglądali produkcję przez ponad 39 mln godzin. To już kolejny sukces twórców, bowiem poprzednie odsłony "365 dni" notowały równie spektakularne wyniki oglądalności.

Niestety okazuje się, że tym razem popularność, jaką film cieszy się wśród widzów nie przekłada się na pozytywne opinie. Nowe dzieło Blanki Lipińskiej zbiera bowiem masakryczne recenzje.

Recenzje filmu "Kolejne 365 dni" nie pozostawiają złudzeń

Na Filmwebie trzecia część erotycznej sagi oceniona została przez 5,5 tysiąca osób. Średni wynik to aktualnie 2,3 punkta w 10 punktowej skali. Recenzenci byli mniej przychylni, bowiem wystawili produkcji najniższą notę, czyli 1 punkt. Próżno także szukać jakiejkolwiek pozytywnej opinii o filmie w mediach. Magazyn "Variety" już w tytule przyznała, że jest to produckja "wyłącznie dla masochistów", thereviewgeek.com błaga, by "skończyć z tym natychmiast", a naEkranie.pl pisze o "braku intryg, ciekawych postaci czy ogólnie jakiegokolwiek pomysłu na zapełnienie czasu pomiędzy kolejnymi scenami seksu". Czy tak krytyczne opinie powstrzymają twórców przed pracą nad kolejną częścią?

Czy powstanie 4 część "365 dni"? Twórcy zostawili sobie otwartą furtkę

Ponieważ wszystkie 3 filmy z serii "365 dni" są ekranizacjami trzech książek Blanki Lipińskiej o tych samych tytułach, wydawać by się mogło, że brak materiału "literackiego" powstrzyma twórców przed nakręceniem kolejnej odsłony. Jeśli jednak Netflix będzie chciał wykorzystać potencjał serii, który widać w wynikach oglądalności, z pewnością pokusi się o realizację 4. części. Dostrzegają to widzowie, którzy zwracają uwagę na fakt, iż zakończenie "Kolejnych 365 dni" jest otwarte i pozostawia opcje do kontynuowania tej historii. A ponieważ, jak zauważają recenzenci, fabuły w tych produkcjach jest niewiele, napisanie kolejnego scenariusza z pewnością nie będzie ani czasochłonne ani skomplikowane. 

TOK FM PREMIUM