Czesi kochają Cheap Tobacco. Uważają, że bluesa potrafią grać tylko Amerykanie i Polacy
Prenumerata cyfrowa TOK FM i Wyborcza.pl - pierwszy taki dwupak! Do kupienia prosto i wygodnie, a do tego 50 proc. taniej. Sprawdź szczegóły >>>
Początki grupy sięgają 2010 roku. To właśnie wtedy Natalia Kwiatkowska i Robert Kapkowski poznali się w krakowskim klubie Ptasiek, podczas jam sessions. Zespół ma na koncie dwie płyty. We wrześniu ukazał się ich najnowszy album pt. "Szum".
"Nie lubimy definiować i gatunkować"
Natalia i Robert nie lubią definiować brzmienia Cheap Tobacco. Twierdzą, że we współczesnej muzyce każdy gatunek jest odniesieniem do tego, co już było. Natalia żartuje, że są "wintydżowi". Coś w tym jednak jest, bo muzyka zespołu mocno nawiązuje do rocka i bluesa końca XX wieku, głównie lat 70. i 90.
Kwartet ma na koncie ponad pół tysiąca koncertów. Grał z takimi wykonawcami jak Hey, Łąki Łan, Fisz Emade Tworzywo, Ania Rusowicz czy Dżem. Występował na wielu festiwalach bluesowych w Polsce i za granicą. Często odwiedza Czechy.
- Bardzo lubią tę muzykę - mówi Natalia w audycji "Między Słowami". - Mało tego, uważają, że bluesa potrafią grać tylko Amerykanie i Polacy - żartuje. - Co ciekawe, wolą, jak się śpiewa po polsku. Oni to rozumieją i czują. To pokrewne języki. Naprawdę trafia to do nich bardziej niż angielski
Szum o stawianiu czoła samemu sobie
Druga płyta Cheap Tobacco powstała m.in. dzięki zbiórce pieniędzy w akcji na platformie wspieram.to. Robert chwali się, że udało się zebrać większą sumę, niż zakładano. W pierwszym etapie powstało 30 utworów. Na album ostatecznie wybrano 12. Całość trwa 55 minut. A o czym jest album?
- Chyba przede wszystkim o stawieniu czoła samemu sobie - mówi Natalia. - O wędrówce od tego, że jesteśmy gdzieś pogubieni, cały czas umniejszamy siebie i sobie, do tego miejsca, gdzie zaczynamy patrzeć na siebie przychylnie i kochać siebie samych - dodaje.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj podcastu
- Skąd się wzięła nazwa zespołu?
- Czy z grania w zespole rockowym można wyżyć?
- Skąd okładka płyty "Szum"?
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Gdyby nie on, Ruda Śląska mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. "To bardzo źle, że nie został upamiętniony"
-
Wybory na Słowacji. Szykuje się wielki powrót. "To już inny Robert Fico"
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"