Muniek Staszczyk miał wylew. "Dziękuję Bogu za to, że żyję"
"Muniek Staszczyk, lider zespołu T.Love podczas krótkiego pobytu w Londynie z powodu nagłej choroby trafił do miejscowego szpitala, gdzie jest poddawany leczeniu" - poinformował zespół na portalu społecznościowych kilkanaście dni temu.
W poniedziałek Muniek napisał na Facebooku, że miał wylew. - Stan mojego zdrowia ulega systematycznej poprawie, niedługo wracam do Polski - zdradził muzyk.
Frontman T.Love wspominał, że 30 lat temu odwiedził Londyn pierwszy raz, żeby "napisać "Warszawę" T.Love'u w knajpie na Highbury i zostać gwiazdą rock'a, a także zarobić na dorosłe życie". - A dziś dziękuję Bogu za to, że żyję - podsumował Muniek Staszczyk.
Muniek Staszczyk to polski muzyk, współzałożyciel, lider, wokalista, autor tekstów, a w początkowym okresie także basista zespołu T.Love. Przed założeniem T.Love (pierwsza nazwa zespołu Teenage Love Alternative) udzielał się w zespole Atak, przekształconym następnie w Opozycję.
W swojej karierze współpracował z wieloma artystami i zespołami, m.in. z zespołem Maanam, Kasią Nosowską, Pidżamą Porno, Ziperą, Habakukiem.
Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie:
-
Nowy sondaż. Prawie wszystkim rośnie, tylko nie im. To koniec wielkiego boomu?
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
-
Zełenski "podeptał przyjaźń polsko-ukraińską"? Ekspertka: To pragmatyzm polityczny
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
"To nie jest dar". Ekspert o 2 mld dla Polski. I MON-ie, który kupuje, jakby miał "kartę bez limitu"
- Co partie po wyborach zrobią z prawem do aborcji? Jedna nie ma o tym ani słowa w swoim programie
- Co dalej z kontrolami na granicy z Polską? Nieoficjalnie: Niemcy podjęły decyzję
- Głosowanie poza miejscem zamieszkania. Co zrobić i do kiedy? [ZASADY I TERMINY]
- Kaczyński i 50 tys. w kopercie. Prokurator nie dała wiary zeznaniom. "To jest wróżka"
- Abp Stanisław Szymecki nie żyje. Senior archidiecezji białostockiej miał 99 lat