Gościem audycji "BOS" był Piotr "Steez83" Szulc z zespołu PRO8L3M. Z jednym z największych intelektualistów w świecie polskiego hip-hopu, producentem muzycznym i DJ-em Adam Bodnar rozmawiał m.in. rozwoju sztucznej inteligencji, w której artysta widzi nie tylko narzędzie służące politykom do władania umysłami swoich wyborców, ale przede wszystkim szansę dla społecznego rozwoju. - Branie pod lupę negatywnych trendów jest o tyle ważne, że potrzebujemy pewne rzeczy multiplikować w głowach, żeby zainspirować się do tego, by wprowadzać jakieś zmiany. Więc nie widzę w tym nic złego. Natomiast myślę, że ludzie mają tendencje do bardzo krytycznego podejścia do rzeczywistości, która ich otacza - niekoniecznie dlatego, że mają wnikliwą analizę i mają wszystko przemyślane - mówił muzyk w TOK FM.
Między innymi dlatego, jak przyznał gość audycji, przestał śledzić newsy ze świata polityki. - Kiedyś robiłem to w dosyć intensywny sposób, a moja analiza sytuacji była taka, że tak naprawdę bardzo dużo decyzji zapada za zamkniętymi drzwiami. Mimo spolaryzowanych obozów bardzo wiele rzeczy dzieje się w porozumieniach, które nie są nigdzie oficjalnie komunikowane i tak naprawdę nie mamy do tego dużego dostępu. To, co oglądamy w wiadomościach to opera mydlana, która na koniec nie daje nam jakościowego wkładu do obserwacji tego, czym to naprawdę jest od wewnątrz - wyjaśnił Piotr "Steez83" Szulc.
"Są takie momenty, że należy tupnąć nogą"
À propos wiadomości, prowadzący audycję Adam Bodnar zacytował słowa swojego rozmówcy, które padły w jednym z wywiadów. "Reformy są konieczne, szkoda tylko, że przeprowadzają je ci, którzy zrobili to propagandowe bagno z telewizji publicznej" - powiedział Piotr "Steez83" Szulc w 2017 roku. Po prawie sześciu latach podtrzymuje on swoją opinię, jednak, jak zaznaczył "nie chciał sprowadzić tej rozmowy do tego, co sądzi o jednej konkretnej partii".
- Nie angażuję się w ten dyskurs. dlatego że zdaję sobie sprawę, że bardzo dużo dzieje się poza nami. Akurat weszliśmy w Polsce na taki etap, że faktycznie można mocniej zabierać głos. Byłem aktywny podczas m.in. Strajku Kobiet, bo wydaje się, że są takie momenty, że należy tupnąć nogą. Żyjemy w demokratycznym społeczeństwie i na tym to polega, że jak komuś się to nie podoba, można wyjść i to powiedzieć - mówił artysta w rozmowie w TOK FM.
