Co to jest wirtualna karta płatnicza i jak z niej korzystać? Wyjaśniają specjaliści Nest Banku w rozmowie z Jerzym Telesińskim

Aneta Hofman, dyrektor wydziału kart płatniczych Nest Banku i Marcin Miąsko kierownik projektów IT, opowiadają o tym, jak wirtualna karta płatnicza może ułatwić nam życie.

Stoisz w długiej kolejce do kasy supermarkecie. Jest piątek, robisz duże zakupy na weekend. W pewnym momencie uświadamiasz sobie jednak, że zapomniałaś portfela… Co robić? Zostawić koszyk i biec do domu? 20 lat temu pewnie tak by to się to skończyło. Dzisiaj przychodzi nam z pomocą wirtualna karta płatnicza.

Co to jest wirtualna karta płatnicza?

Jak wyjaśnia Aneta Hoffman, dyrektor wydziału kart płatniczych Nest Banku wirtualna karta płatnicza to alternatywa do jej plastikowego pierwowzoru. Funkcjonuje ona na takiej samej zasadzie jak zwykła, dobrze znana nam karta. Ma datę ważności, kod cvv oraz numer karty. Aby móc nią płacić potrzebny jest jedynie smartfon.

Co więcej, jak podkreśla Aneta Hoffman z Nest Banku, wirtualną kartę płatniczą można mieć na swoim telefonie już kilka chwil po zamówieniu jej w banku. W przeciwieństwie do plastikowej karty, na którą niecierpliwie czekamy, zaglądając do skrzynki pocztowej, czy czekając na listonosza. Są jednak sytuacje, kiedy na czekanie nie mamy po prostu czasu, np. zgubiliśmy plastikową kartę, a zaraz wyjeżdżamy na wakacje. Kiedy więc zależy nam na czasie, warto zamówić wirtualną kartę płatniczą.

Taką wirtualną kartę płatniczą zamawiamy z poziomu aplikacji bankowej. W krótkim czasie pojawia się ona w aplikacji, gdzie widzimy ją w pełnej krasie. Jak jednak podkreśla Aneta Hoffman z Nest Banku, aby móc zacząć używać naszej wirtualnej karty płatniczej trzeba ją najpierw uwierzytelnić. Następnie karta jest od razu gotowa do użycia.

Czy wirtualna karta płatnicza jest bezpieczna?

Marcin Miąsko, kierownik projektów IT w Nest Banku, zauważa, że wirtualna karta płatnicza jest tak naprawdę o wiele bezpieczniejszą opcją dla naszych finansów niż jej tradycyjna, plastikowa wersja. Smartfon, na którym zapisana jest wirtualna karta płatnicza, chroniony jest hasłem. Nikt poza nami nie ma do naszych danych dostępu. Natomiast w sytuacji, gdy np. zgubimy plastikową kartę, nic jej nie chroni. Osoba, która wejdzie w posiadanie takiej karty, ma dostęp do wszystkich wrażliwych danych.

Marcin Miąsko zwraca uwagę, że zwyczajną, plastikową kartę płatniczą również możemy zamienić w kartę wirtualną. Dane z karty dodajemy po prostu do portfela elektronicznego w telefonie. Dodaje jednak, że proces wydania wirtualnej karty płatniczej jest o wiele prostszy i szybszy. Taka operacja, z poziomu bankowości mobilnej, zajmie nam ok. 30 sekund.

Marcin Miąsko podkreśla także, że założenie wirtualnej karty płatniczej, która jest w pełni gotowa do użytku to proces, który zajmie nam w całości ok. jednej minuty. Jedyne co jest nam potrzebne to aplikacja bankowa na telefonie. Dlatego hipotetyczna sytuacja, w której zapomnieliście portfela, nie jest już sytuacją bez wyjścia. W przeciągu minuty możemy mieć bowiem na swoim telefonie wirtualną kartę płatniczą.

Przyszłość bankowości już się zaczęła

Nowoczesna bankowość kojarzy się nam z Ameryką. Okazuje się jednak, że Polacy naprawdę nie mają się czego wstydzić. Jak podkreśla Marcin Miąsko z Nest Banku, choć zaczęliśmy zdobycze technologii wprowadzać na dość późnym etapie, to dzięki temu od razu wchodziliśmy z najnowocześniejszymi rozwiązaniami.

Coraz więcej ludzi korzysta z tych zdobyczy technologicznych. Wirtualne karty płatnicze z roku na rok zyskują na popularności, a plastik powoli odchodzi do lamusa. Jak mówi Marcin Miąsko, on sam jest fanem technologicznych uproszczeń, które po prostu ułatwiają nam życie. Zwraca także uwagę na istotną kwestię.

Zanim tradycyjna, plastikowa karta do nas dotrze, musi przebyć długą drogę. Mają ją w ręku pracownicy banku, potem pracownicy poczty lub firmy kurierskiej, a następnie listonosz czy kurier. A przecież taka karta to niesamowicie ważny nośnik danych dostępu do naszych pieniędzy. Tymczasem, kiedy zamawiamy wirtualną kartę płatniczą, cały proces odbywa się bezpośrednio. Nie mamy całej rzeszy pośredników, którzy naszą kartę mieli w ręku. Kilka kliknięć w aplikacji bankowej i za chwilę nasza karta pojawia się na telefonie.

Warto również wspomnieć o ekologii. W dobie nadprodukcji plastiku, których zatruwa oceany i plaże, rezygnacja z tradycyjnej karty oznacza także naszą chęć dbania o środowisko.

Co to jest "chargeback"?

Jak wyjaśniają specjaliści Nest Banku, "chargeback" to mechanizm chroniący konsumenta, który płaci kartą. Narzędzie to przydaje się, zwłaszcza kiedy dokonaliśmy nieudanego zakupu w internecie. W sytuacji, kiedy po otwarciu przesyłki okazuje się, że towar jest np. uszkodzony albo dotarł do nas inny produkt, niż zamawialiśmy.

Jak podkreśla Aneta Hoffman z Nest Banku "chargeback" to bardzo życzliwy konsumentom mechanizm, umożliwiający zwrot środków pieniężnych.

Specjaliści Nest Banku zauważają, że przyszłość bankowości to przyszłość mobilna, ułatwiająca życiem klientom. Kiedyś, aby zapłacić rachunki, korzystano z gotówki, potem czeków. Dzisiaj możemy mieć wirtualną kartę płatniczą na swoim telefonie w ciągu minuty.

TOK FM PREMIUM