Mam endometriozę i nie zachodzę w ciążę. Kto mi pomoże?

Szacuje się, że diagnozę endometriozy słyszy nawet co 10. Polka. Jeśli czytasz ten artykuł, być może dotyczy ona także Ciebie lub bliskiej Ci osoby. Wyjaśnijmy, czym jest endometrioza, jak wpływa na kobiecą płodność oraz czy i w jaki sposób można z nią walczyć. W Polsce kobiet zmagających się z endometriozą może być nawet 2 miliony. Dobrą wiadomością jest to, że część z tych kobiet urodziła dzieci.

Czym jest endometrioza?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy najpierw wyjaśnić, czym jest endometrium. To jedna z trzech warstw macicy, a konkretniej wyścielająca wnętrze jamy macicy błona śluzowa. U kobiet miesiączkujących, w zależności od momentu cyklu, jej grubość waha się między 3 a 14 mm. Inaczej rzecz wygląda u dziewczynek przed rozpoczęciem miesiączkowania oraz u Pacjentek po menopauzie. 

Endometrium, w odpowiedzi na hormony produkowane w cyklu miesiączkowym przez jajniki, ma umożliwić prawidłowemu zarodkowi zagnieździć się w macicy. Po implantacji, odpowiada za utworzenie części łożyska, która rozwijające się dziecko łączy z krążeniem mamy.

O endometriozie mówimy wtedy, gdy błona śluzowa pojawia się w innych miejscach niż błona śluzowa macicy, czyli ektopowo. Nieprawidłowe ogniska endometrium spotykane są najczęściej w jamie brzusznej, na warstwie wyściełającej brzuch od wewnątrz, czyli tzw. otrzewnej, często z naciekami na jajniki i jajowody. Czasami nie pozwala pęcherzykom Graafa pękać lub blokuje komórkom jajowym możliwość przemieszczenia się do macicy upośledzając anatomię lub funkcję jajowodów, przez co po owulacji, komórka jajowa nie ma szans spotkać się z plemnikiem i nie dochodzi do zapłodnienia. 

Ogniska endometrium w tej chorobie mogą lokalizować się wszędzie, nawet w płucach, gałce ocznej czy mózgu.

Niezależnie od umiejscowienia komórek endometrium, podczas menstruacji dochodzi do jego złuszczania i krwawienia, tak jakby były elementem prawidłowej błony śluzowej macicy. Dolegliwości spotykane w endometriozie występują najczęściej – choć nie wyłącznie – w tym mechanizmie, np. ból.

Skąd ta endometrioza? Czy można jej zapobiec?

Badacze od lat zastanawiają się nad patomechanizmem występowania tej choroby, ale na ten moment, nie ustalono jej jednoznacznej przyczyny ani skutecznej profilaktyki.

Niegdyś istniała teoria mówiąca, że za endometriozę odpowiada menstruacja wsteczna – cofająca się jajowodami krew miesiączkowa z fragmentami komórek endometrium przemieszcza się do jamy brzusznej i tam złuszczone komórki endometrium wszczepiają się w nieprawidłowym miejscu. Ta teoria nie została jednak potwierdzona – większość kobiet miesiączkuje wstecznie, a dodatkowo, nie wyjaśnia to ognisk endometriozy poza jamą brzuszną. 

Przyczyny (coraz częstszego!) występowania endometriozy są nieznane, a postulowanymi czynnikami są predyspozycje genetyczne, prawdopodobnie uwarunkowane czynnikami środowiskowymi we wczesnym życiu lub nawet życiu płodowym. Zła dieta i niedobory mikro- i makroelementów w pożywieniu mają również wpływ, co potwierdzają – wciąż jeszcze nieliczne i o słabej jakości dowodowej – badania naukowe, pokazujące pozytywny wpływ diety i suplementacji na endometriozę.

W jaki sposób endometrioza wpływa na zajście w ciążę?

Jeśli ogniska endometriozy występują w jajowodzie lub na jajniku, mogą fizycznie uniemożliwić komórce jajowej przedostanie się do jamy macicy. Pacjentki z endometriozą mają zaburzenia we wzrastaniu błony śluzowej, a przez to prawdopodobnie zdolności endometrium do przyjęcia zarodka – organizm zaczyna „zwalczać" komórki endometrium pojawiające się w nieprawidłowej lokalizacji, przez co w samej błonie śluzowej macicy również dochodzi do zapalenia.

Ponadto endometrioza miewa wpływ na gospodarkę hormonalną oraz poziom rezerwy jajnikowej.

Ostateczny mechanizm, w którym występuje niepłodność, jest jednak niedostatecznie poznany – czasem jedynym objawem endometriozy może być niemożność zajścia w ciążę. 

Wyróżnia się 4 stadia endometriozy wg Amerykańskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu (ASRM) – I, II, III i IV (najcięższy). Im wyższe, tym trudniej o naturalne poczęcie, co znalazło odzwierciedlenie w polskich rekomendacjach Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii (PTMRiE), gdzie endometrioza w stopniu III i IV jest wskazaniem do zapłodnienia pozaustrojowego. Ostateczną ocenę w zakresie szans na posiadanie potomstwa i sposobu leczenia Pacjentki z endometriozą należy pozostawić specjaliście medycyny rozrodu.

Czy trudności z poczęciem oznaczają endometriozę?

Szacuje się, że nawet do 50% Pacjentek z niepłodnością zmaga się z endometriozą, a endometrioza w 20-30% przypadków wymusza stosowanie metod wspomaganego rozrodu. Jak wspomniano, często niepłodność jest jedynym objawem endometriozy. 

U części pacjentek endometrioza postępuje bezobjawowo. Wiele z nich dowiaduje się o chorobie dopiero wtedy, gdy po nieudanych próbach naturalnego poczęcia kieruje się do specjalistów medycyny rozrodu i rozpoczyna ścieżkę diagnostyczną.

Równie często zdarza się też, że endometrioza często pokazuje okrutne oblicze już od wczesnych lat dziewczęcych. Bolesne miesiączki, bolesne współżycie, trudności w oddawaniu moczu czy wypróżnieniach, nieprawidłowe krwawienia, bóle podbrzusza są niestety bardzo często przeoczone jako zwiastujące chorobę całego organizmu jaką jest endometrioza. Pacjentki nazbyt często słyszą, że „mają po prostu niski próg bólu". Czasem dolegliwości są pozornie zupełnie niezwiązane z narządem rodnym – drętwienia nóg, objawy rwy kulszowej, objawy neurologiczne w miesiączkę.

Diagnoza endometriozy zbyt rzadko bywa wykrywana podczas rutynowego badania ginekologicznego.

Sama konsultacja ginekologiczna nie zawsze wystarczy. Jaka jest alternatywna ścieżka diagnostyczna?

Ginekolog doświadczony w diagnostyce endometriozy rozpozna ją z bardzo dużym prawdopodobieństwem przy pomocy badania ginekologicznego i ultrasonograficznego, ale czasem obraz choroby może być tak niespecyficzny, że budzi wątpliwości nawet doświadczonych klinicystów.

Badaniem, które z dużym prawdopodobieństwem pozwoli ocenić występowanie oraz stadium nasilenia endometriozy, jest laparoskopia, choć w 15% przypadków można nie uchwycić zmian endometriozowych podczas oglądania jamy brzusznej. Dodatkowo, coraz częściej kwestionowany jest sens wykonywania operacji wyłącznie diagnostycznej, bez zamiaru usunięcia zmian podczas tej samej operacji, co wymaga specjalnego przygotowania – zarówno Pacjentki, jak i zaplecza operacyjnego.

Alternatywnym badaniem diagnostycznym może być badanie rezonansu magnetycznego w przygotowanej do tego pracowni.

Czy stwierdzenie endometriozy oznacza operację?

Do leczenia endometriozy należy zawsze podchodzić indywidualnie, uwzględniając sytuację Pacjentki i jej plany na przyszłość. Wszystko zależy od planów na posiadanie dziecka.

- Według licznych towarzystw naukowych, operacja endometriozy zalecana jest wyłącznie wtedy, gdy rozległym zmianom chorobowym towarzyszy ból lub dolegliwości związane z ich lokalizacją, np. objawy jelitowe. Nie zaleca się operacji jako metody leczenia niepłodności występującej w przebiegu endometriozy, gdyż operacja bezpowrotnie obniża rezerwę jajnikową. -  mówi dr Łukasz Jóźwiak z Przychodni Lekarskiej nOvum - Czasem leczenie operacyjne jest metodą z wyboru (np. przy silnych dolegliwościach bólowych), ale nawet wtedy Pacjentki decydują się na konsultację w klinice leczenia niepłodności i zachowanie płodności przed ewentualną operacją. - mówi doktor Łukasz Jóźwiak.

lek. Łukasz Jóźwiak / nOvumlek. Łukasz Jóźwiak / nOvum materiały partnera

W przypadku torbieli endometrialnych metodą do rozważenia jest sklerotyzacja torbieli, która umożliwia zniszczenie torbieli endometrialnej na jajniku mało inwazyjną metodą, nieuszkadzającą rezerwy jajnikowej, a dającą ustąpienie dolegliwości.

Leczenie niespecyficznych dolegliwości, objawów towarzyszących czy niewielkich zmian, powinno opierać się na leczeniu hormonalnym, podczas którego zajście w ciążę jest niemożliwe. A zatem nie może być stosowane podczas starań o ciążę.

 - Pacjentka z rozpoznaną endometriozą, która myśli o potomstwie, powinna jak najszybciej rozpocząć starania o ciąże. W związku z tym, im wcześniej zostanie wykryta endometrioza i wdrożone działania medyczne w zakresie wspomaganego rozrodu, tym większe są szanse na ciążę i urodzenie dziecka. - dodaje doktor Łukasz Jóźwiak.

Czy jest coś, co mogę zrobić, aby dopomóc naturze? Jak pomóc samej sobie zajść w ciążę?

Nie ma magicznego sposobu, który zadziała w minutę. Jednocześnie dobrą wiadomością jest to, że zadbanie o siebie pomoże na wielu płaszczyznach – zmiana stylu życia poprawia ogólne samopoczucie, łagodzi dolegliwości bólowe i zwiększa szansę na ciążę.

Umiarkowana, ale regularna aktywność fizyczna, fizjoterapia, eliminacja używek, dobrze dobrana suplementacja oraz specjalna dieta, pomogą nie tylko zajść w ciążę, ale zwiększą szanse na długie, zdrowe oraz wolne od objawów życie. Niebagatelne jest tutaj wsparcie Partnera: zdrowe nawyki łatwiej jest budować we dwoje.

Przydatne będą także wszelkiego rodzaju techniki relaksacyjne, które pozwolą radzić sobie ze stresem i obciążeniem psychicznym wynikającym z choroby. Pacjentki z endometriozą są częściej narażone na wystąpienie depresji i zaburzeń lękowych. 

Stres niestety bywa także nieodłącznym towarzyszem nieskutecznych starań o dziecko. Istnieją badania, które pokazują, że opieka psychologa, który posiada doświadczenie w pracy z niepłodnymi parami, zwiększa szanse na ciążę. Dlatego warto skonsultować się z psychologiem, który pomoże poradzić z trudem dążeń do upragnionego potomstwa!

Wartościowym wsparciem jest też udział w warsztatach z udziałem psychologa pracującego w klinice leczenia niepłodności.

Należy pamiętać, aby każda kobieta – niezależnie od postawionej diagnozy pod postacią endometriozy – konsultowała niepokojące objawy ze specjalistą i dbała o profilaktykę zdrowotną.

 A jeśli nie uda się począć dziecka naturalnie? Co wtedy?

Zdarza się, że mimo starań pary i działań podjętych przez lekarzy, nie udaje się począć dziecka naturalnie. Na szczęście nie wyczerpuje to sposobów, których można użyć w drodze do rodzicielstwa. Z pomocą przychodzi zapłodnienie pozaustrojowe, czyli in vitro. Jest ono leczeniem z wyboru w endometriozie w stopniu III i IV.

Jak tłumaczy doktor Łukasz Jóźwiak:

- Od pary pobiera się komórki rozrodcze (nasienie od mężczyzny, komórki jajowe od kobiety) i łączy się je poza organizmem kobiety, w którym zmiany endometriozowe mogą ograniczać szanse na prawidłowe zapłodnienie i zagnieżdżenie się. Następnie, zarodek umieszcza się w macicy w odpowiednim momencie cyklu i… nadchodzi najtrudniejszy moment, ponieważ trzeba chwilę poczekać, dać biologii szansę na zadziałanie.

To na ogół czas, w którym rodzicom towarzyszy stres oczekiwania, warto wspomagać się różnymi metodami, aby maksymalnie go zniwelować. Zrelaksowany, wypoczęty organizm wspiera wszystkie pozytywne zmiany w organizmie, w tym implantację zarodka i rozwój ciąży.

A jeśli in vitro nie zadziała?

Niestety, Pacjentki z endometriozą częściej gorzej odpowiadają na stymulację do in vitro, częściej uzyskują zarodki gorszej jakości. Są też w grupie podwyższonego ryzyka poronienia.

Czasem, zmiany w endometriozie lub nakładające się inne choroby na obecność endometriozy nieodwracalnie uszkadzają narząd rodny kobiety – obniżają rezerwę jajnikową, blokują odpowiedź na stymulację (także poprzez sam ucisk dużej torbieli endometrialnej na pęcherzyki), zmieniają macicę w chorobie zwanej adenomiozą w sposób, który skrajnie utrudnia zagnieżdżenie.

Gdy leczenie w dawstwie partnerskim (na własnych komórkach) nie daje efektu, należy omówić z lekarzem prowadzącym kwestie dawstwa – dawstwa komórki lub adopcji prenatalnej (zarodka), w zależności od sytuacji klinicznej.

Adopcja zarodka w dawstwie anonimowym jest to rozwiązanie dla par, które zdecydowały się zakończyć leczenie z użyciem własnych komórek rozrodczych. Para przechodzi kwalifikację do procedury, włącznie z konsultacją psychologiczną. Procedura mogłaby wydawać się bardzo skomplikowana, ale zwykle nie wiąże się z długim czasem oczekiwania.

Co powinna wiedzieć kobieta z endometriozą, kiedy już zajdzie w ciążę?

Niestety, ciąża u Pacjentki z endometriozą to ciąża wysokiego ryzyka.

- Endometrioza zwiększa ryzyko poronienia i ryzyko komplikacji ciążowych. Wynik testu złożonego w badaniu USG I trymestru ciąży (tzw. testu PAPP-A) może być zaburzony przez endometriozę. - mówi doktor Łukasz Jóźwiak z Przychodni Lekarskiej nOvum - Lekarz prowadzący musi być doświadczony w ocenie takich aspektów prowadzenia ciąży. Dlatego warto, aby ciążę prowadził lekarz specjalizujący się w takich przypadkach. W naszej placówce, na co dzień stykamy się z endometriozą, więc wiemy jak ogromne ma to znaczenie.

Zalecana będzie kontynuacja zdrowego trybu życia rozpoczętego w okresie starań o dziecko (a mamy nadzieję, że i wcześniej). Stosowane suplementy w endometriozie, ciężarna powinna skonsultować ze swoim lekarzem prowadzącym.

Bycie eksponowanym na sytuacje stresowe nie pomoże, dlatego na ile to możliwe, wszystkie trudne sprawy dobrze jest pozamykać przed zaproszeniem do rodziny jej nowego członka.

Absolutnie kluczowe jest stawianie się na wizytach lekarskich. Regularne, czasem częste kontrole pozwolą sprawdzić, czy maluch rozwija się prawidłowo, a konsekwentne potwierdzanie tego, zdejmie nieco stresu z barków rodziców.

Czy endometrioza w ciąży jest szczególnie dokuczliwa?

Jak wspomniano, przebieg endometriozy może być bardzo różny u Pacjentek przed ciążą, a więc także i w ciąży. Pacjentki z endometriozą częściej obserwują w ciąży krwawienie i plamienie z dróg rodnych, są narażone na wystąpienie nadciśnienia tętniczego indukowanego ciążą, stanu przedrzucawkowego, wewnątrzmacicznego zahamowania wzrastania płodu (tzw. hipotrofię) i poród przedwczesny.

Z drugiej strony, bardzo często zdarza się tak, że z uwagi na zmienioną gospodarkę hormonalną w ciąży, objawy endometriozy tracą na nasileniu lub wręcz ustępują, a ciąża przebiega prawidłowo. Ten stan potrafi utrzymywać się przez czas karmienia piersią, które hamuje owulację, więc samo w sobie spowalnia wydzielanie estrogenu, a co za tym idzie – rozwój endometriozy. Jednak, kiedy dziecko zaczyna obywać się bez mleka mamy, objawy endometriozy potrafią nawrócić. Jeśli plany reprodukcyjne są tymczasowo zrealizowane, warto pomyśleć o terapii hormonalnej nakierowanej na tłumienie endometriozy.

Zazwyczaj ustępują na stałe dopiero po wejściu w okres menopauzy, kiedy wygasa aktywność jajników.

Endometrioza nie oznacza skazania na bezdzietność. Właściwie poprowadzona diagnostyka i leczenie sprawią, że szanse na zdrową ciążę rosną.

Przychodnia Lekarska nOvum

www.novum.com.pl

TOK FM PREMIUM