"Dark" Netflixa. Albo się go kocha, albo nienawidzi [Recenzja drugiego sezonu]
Na początku krótkie przypomnienie. W miasteczku Winden bez śladu ginie chłopiec. Wszyscy mieszkańcy angażują się w poszukiwania, ale wydaje się, że Mikkel rozpłynął się w powietrzu. I tak poniekąd jest. Chłopiec trafił do pętli czasowej, cofając się dokładnie o 33 lata. Okazuje się, że nie tylko on wpadł w tę pułapkę. Z czasem coraz więcej osób, chcąc rozwiązać zagadkę tajemniczych wypadków w Winden, staje się "podróżnikami” przenosząc się w przyszłość i przeszłość, zawsze w tych samych 33-letnich odstępach.
>>>Więcej o serialach na naszym profilu "Szkoda czasu na złe seriale"<<<
"Dark" na Netflixie. Jaki jest drugi sezon?
W drugim sezonie "Dark" na Netflixie, podróżowania w czasie jest coraz więcej, podróże są również coraz dłuższe. Jonas, jeden z głównych bohaterów, trafia zarówno do 1921 roku, jak i do postapokaliptycznej przyszłości. Widząc, że ludzkość czeka niemal całkowita zagłada, stara się powrócić i nie dopuścić do apokalipsy. Czy to mu się uda? Na to pytanie nie znajdziemy odpowiedzi w tym sezonie. “Dark” na Netflixie od początku miał być trzy-sezonowym serialem, dlatego na ostateczne rozwiązanie bardzo skomplikowanej fabuły musimy jeszcze poczekać.
W drugim sezonie twórcom "Dark" (Baran bo Odar i Jantje Friese) na pewno udało się utrzymać mroczny nastrój i minimalistyczną estetykę. Scenarzyści precyzyjnie tkają pajęczynę powiązań, wydarzeń i postaci, która staje się coraz bardziej skomplikowana, ale przez to też ciekawa. Wszyscy którzy zachwycali się pierwszą odsłoną "Dark" na Netflixie, odnajdą się w kontynuacji i na pewno się ona im spodoba. Jednak, jeśli od początku serial jest dla kogoś niewiarygodny i nudny, zdania również nie zmienią. To serial, który się kocha lub nienawidzi, ale na pewno nie pozostawia on obojętnym. My też jesteśmy podzielone, co do oceny tego serialu.
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Opera na obrzeżach Łazienek Królewskich. Część mieszkańców oburzona. "Co oni robią?"
-
Uchodźcy z granicy. Trafili do szpitala i wcale nie chcą go opuszczać. "To im uratuje życie"
-
Konfederacja w Katowicach. Pod Spodkiem buczenie. "Niech wiedzą"
- "Jestem ultraortodoksyjną Żydówką i teściową leworęcznego rebego". O świecie europejskich chasydów w XXI wieku [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Od wkładek do butów po nowojorską giełdę. Tak najbrzydsze sandały świata doszły na szczyt
- Tusk: Wprowadzenie 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku to nadal oznacza także "trzynastkę" i "czternastkę"
- "Najlepiej wyrzuć na śmiecie jak obierki". Tajemnica "dzieci z beczki"
- W Chersoniu nie działa alarm przeciwlotniczy. Ludzie nie nadążają ukrywać się w schronach