"Modern Love" i inne. Polecamy najciekawsze seriale o miłości i miłostkach

Macie ochotę obejrzeć serial o miłości? Zuzanna Piechowicz i Anna Piekutowska, autorki podcastu Szkoda czasu na złe seriale, podpowiadają kilka produkcji. Pretekstem jest premiera "Modern Love".

Modern Love - Amazon Prime Video

Serial bazuje na kultowej już rubryce “New York Times’a” o tym samym tytule. Każdy odcinek tej serialowej antologii jest oparty na jednym eseju opowiadającym inną historię miłosną. Niekoniecznie historię romantyczną: mamy opowieść o przyjaźni między lokatorką i portierem, zmaganiach z chorobą psychiczną czy adopcji dzieci przez małżeństwo gejów. Jak to często w antologiach bywa są odcinki lepsze i słabsze. Wielkim atutem tego serialu jest obsada, podziwiać możemy m.in. Anne Hathaway, Andrew Scott, Andy Garcia, Dev Patel i Olivia Cook. Ciepły, momentami mądry serial, który przypadnie do gustu fanom komedii romantycznych. Dobry na jesienne wieczory.

 

“Easy” - Netflix

Podobnie jak “Modern Love” to serialowa antologia o miłości. Jednak w porównaniu z serialem Amazon Prime Video “Easy” jest smutniejsza, a przez to bardziej realistyczna. Opowieści o zdradzie, otwartych związkach, poszukiwaniu miłości. Serial ma już trzy sezony, czasem bohaterów spotykamy tylko w jednym odcinku, w innym przypadku w kilku odsłonach tej samej historii. Serial porządny, chociaż w tak bogatym świecie serialowym jest dużo ciekawszych propozycji.

 

“Love” - Netflix 

Historia jednej miłości. Mickey to trzydziestoletnia producentka radiowa. Gus pracuje jako korepetytor młodych gwiazd na planie popularnego serialu. Mickey jest uzależniona od alkoholu, a samotność zagłusza przelotnymi relacjami z mężczyznami. Gus marzy o pracy scenarzysty. Spotykają się, coś do siebie nawzajem czują, a potem rozpoczynają taniec znany nam z komedii romantycznych. Współczesna historia miłosna, po którą warto sięgnąć ze względu na aktorów grających główne role. Gillian Jacobs i Paul Rust tworzą klimat tego serialu.

 

“Lovesick”

Brytyjska historia miłosna. Dylan (Johnny Flynn) dowiaduje się, że choruje na chlamydiozę. W związku z tym musi poinformować o tym wszystkie swoje partnerki seksualne. Każdy odcinek pierwszego sezonu to przypomnienie innej relacji miłosnej Dylana. Poza Dylanem głównymi bohaterami serialu są również Evie (Antonia Thomas) i Luke (Daniel Ings). “Lovesick” nie jest klasycznym, ckliwym serialem o miłości. Ratuje go m.in. angielski humor i dosadność w opowiadaniu historii.

 

“Crashing”

Pierwszy serial Phoebe Waller Bridge, twórczyni takich seriali jak “Obsesja Eve” czy “Fleabag”. Ceny wynajmu nieruchomości w Londynie są niezwykle wysokie. Sześcioro znajomych około trzydziestki postanawia zamieszkać wspólnie w opuszczonym budynku szpitala. Cały serial oparty jest na relacjach i interakcjach między lokatorami. Z dodatkiem absurdalnych żartów (również tych bardzo fizjologicznych). Najlepsza propozycja w naszym zestawieniu.

 

Polub Szkoda czasu na złe seriale na Facebooku!

TOK FM PREMIUM