Nieznana książka Olgi Tokarczuk. Jej tytuł wprost nawiązuje do wykładu noblowskiego pisarki
To jest pierwsza książka Olgi Tokarczuk, która mówi nie tylko słowami, ale i obrazami. - To dwugłos. Głęboko poruszająca rzecz o czekaniu, cierpliwości i uważności - dodaje wydawczyni.
"Ilustracje wciągają widza jak film"
"Zgubiona Dusza" to baśń, przypowieść, parabola. Sama noblistka nazywa ją bajeczką. - Ale tu nie ma nic infantylnego. Ani w słowie, ani w obrazie. Choć faktycznie jest to chyba jedyna książka noblistki, z której mogą cieszyć się dzieci - tłumaczy Dorota Hartwich.
Olga Tokarczuk opowiada historię Jana: "Był sobie raz pewien człowiek, który bardzo dużo i bardzo szybko pracował i już dawno zostawił swoją duszę gdzieś daleko za sobą. Bez duszy żyło mu się nawet dobrze - spał, jadł, pracował, prowadził samochód, a nawet grał w tenisa. Czasem jednak miał wrażenie, że wokół niego jest zbyt płasko, jakby poruszał się po gładkiej kartce z zeszytu do matematyki, kartce, którą pokrywają równiutkie kratki…".
Posłuchaj podcastu Małgorzaty Waszkiewicz:
Najpierw Olga Tokarczuk napisała tekst. Potem Joanna Concejo stworzyła obrazy. Graficzka jest Polką, od lat jednak mieszka we Francji. - Artystka zastosowała taki zabieg, że czytelnik czuje się jak w kinie, a ilustracje wciągają widza jak film. Zanim pojawi się jakikolwiek tekst, kilka obrazów wprowadza czytelnika w historię. Potem obrazy wciągają czytelnika głębiej: w las, w zarośla, prowadzą tajemniczymi ścieżkami w tajemnicze miejsca - opowiada wydawczyni.
Joanna Concejo, Ilustracje do książki Olgi Tokarczuk 'Zgubiona dusza' wydawnictwo Format
Joanna Concejo, Ilustracje do książki Olgi Tokarczuk 'Zgubiona dusza' wydawnictwo Format
Joanna Concejo, Ilustracje do książki Olgi Tokarczuk 'Zgubiona dusza' Wydawnictwo Format
"Zgubiona Dusza" poszła w świat
"Zgubiona Dusza" została przetłumaczona już na wiele języków: włoski, francuski, niemiecki, koreański, chiński, duński, serbski i bułgarski. Właśnie ukazały się tłumaczenia na języki mniejszości: baskijski, galisyjski i kataloński. - Cieszy nas, że książka będzie mogła dotrzeć do ludzi, którzy mówią mniej znanymi językami, do mniejszości, które cały czas walczą o swoje prawa - dodaje Dorota Hartwich.
Książka obrazkowa Olgi Tokarczuk i Joanny Concejo była już wielokrotnie nagradzana. Doceniona m.in. na: Bologna Ragazzi Award 2018, Must Have International Design Festival Łódź, była też nominowana do francuskiej nagrody Prix Sorcières. To jednak cały czas najmniej znana książka noblistki. Tomasz Malejki z wydawnictwa Format tłumaczy, dlaczego tak się stało: "To książka nieoczywista, książka, która potrzebuje czasu, skupienia i uważności. Tak, jak jej bohater".
Co ciekawe, właśnie duszę Olga Tokarczuk określiła w swojej mowie noblowskiej mianem "czułego narratora". Wykładu pisarki można posłuchać w podcaście TOK FM:
Olga Tokarczuk w poniedziałek 16 grudnia pojawi się w Warszawie. W Instytucie Cervantesa odbędzie się wernisaż prac Joanny Concejo, które ilustrowały książkę "Zgubiona Dusza". Na wystawie zobaczyć będzie można 23 obrazy. Pretekstem do wystawy są nowe tłumaczenia książki na języki: baskijski, galisyjski, kataloński i hiszpański.W poniedziałkowym spotkaniu w Instytucie Cervantesa w Warszawie wezmą udział: Olga Tokarczuk, Joanna Concejo i tłumacze. Początek o godzinie 17.
-
"Chiny najbardziej boją się jednego". Prof. Góralczyk zdradza, jak działa Pekin. "Przemalować, przechytrzyć"
-
Siedem osób rannych podczas egzekucji komorniczej w Brzegu. Doszło do wybuchu
-
"Drogi Adamie, nie możemy się doczekać". Szczerba odpowiada na pogróżki Bielana. "On lubi konfitury"
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
"Wyrzucono nas jak stare buty". Rolnicy nie odpuszczą min. Kowalczykowi. Będzie dymisja?
- Rosja kończy jako wasal Chin. "Putin brzmiał płaczliwie, jak suplikant lekko zdesperowany"
- Książę William jest w Polsce. Niespodziewana wizyta w Rzeszowie
- Czy Emigracja XD jest przereklamowana?
- Apostazja - jak wystąpić z Kościoła? Wzór oświadczenia
- Okrzyki "Judasze", poleciały jajka. Incydent przed wystąpieniem wicepremiera Kowalczyka w Jasionce