Najgorszy luty na drogach od pięciu lat. Więcej wypadków, więcej ofiar

Policyjne statystki są zatrważające. W pierwszych dwóch miesiącach 2019 roku było więcej wypadków niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Zginęło też więcej osób.
Zobacz wideo

W styczniu 2019 r. było 1799 wypadków drogowych, w których zginęło 161 osób, a 2128 zostało rannych. Z kolei w pierwszym miesiącu ubiegłego roku na drogach doszło do 1850 wypadków, 176 osób zginęło, a 2180 zostało rannych. Styczeń 2019 roku był -jak widać – bezpieczniejszy na drogach niż styczeń 2018 roku.

Dużo gorzej sytuacja wygląda w lutym.Na polskich drogach doszło do 1736 wypadków, w których zginęło 187 osób, a 2036 zostało rannych. W ubiegłym roku w lutym było 1615 wypadków - śmierć poniosło 127 osób, a w ich wyniku rannych zostało 1902 osób. To oznacza, że tegoroczny luty przyniósł więcej wypadków oraz większą liczbę rannych i zabitych.

- Pod względem bezpieczeństwa na drogach luty 2019 był najgorszy od 5 lat – informuje profil programu Skołowani TOK FM, powołując się przy tym na wstępne dane z biuletynu dziennego Komendy Głównej Policji. Takie statystki nie obejmują zmian po 30 dniach od wypadku – wówczas może np. zwiększyć liczba ofiar. 

Skąd taki wzrost. Jak czytamy na portalu BRD24.pl może mieć na to wpływ pogoda. Luty tego roku jest wyjątkowo ciepły. A od lat z danych statystycznych policji wynika, że ładniejsza pogoda wiąże się ze zwiększoną liczbą wypadków drogowych – prawdopodobnie więcej ludzi decyduje się na podróż, kierowcy są też mniej ostrożni i jeżdżą szybciej - przewiduje portal. 

Sumując, w dwóch pierwszych miesiące 2019 r. było 3535 wypadków, w których zginęło 348 osób, a 4174 były ranne. To jest o 70 wypadków więcej, 45 osób więcej straciło życie oraz o 92 osoby więcej zostały ranne niż w analogicznym okresie 2018 r.

"Brak skoordynowanych działań"

Bezpieczeństwo na drogach rokrocznie nie poprawia się. - Ze wstępnych danych policji wynika, że rok 2018 będzie gorszy pod tym względem niż 2017 rok - mówi Krzysztof Woźniak, dziennikarz TOK FM, który na co dzień zajmuje się zagadnieniami związanymi z bezpieczeństwem ruchu drogowego. Jak dodaje Woźniak, średni społeczny koszt wypadku, w którym zginęła jedna osoba, to aż 2 050 000 zł. ( Według Krajowej Rady Bezpieczeństwa Drogowego to wskaźnik, który wylicza się między innymi na podstawie: kosztów prac służb policyjnych i ratowniczych, usług prosekcyjnych i pogrzebu koszty, postępowania karnego czy strat materialnych i gospodarczych kraju). 

W jego opinii, taka tendencja to wynik braku skoordynowanych działań w zakresie poprawy BRD. - Od wielu lat specjaliści od bezpieczeństwa apelują, że potrzebna jest specjalna instytucja wiodąca w tym zakresie. Skoordynowałaby działania na poziomie infrastruktury, edukacji oraz prawa. Niestety, patrząc na brak tych działań, a raczej działania, które nie przynoszą żadnego skutku, to nie należy być optymistą jeśli chodzi o poprawę bezpieczeństwa na drogach - analizuje Woźniak. 

TOK FM PREMIUM