Do wypadku doszło na 475 kilometrze autostrady A4, na odcinku Brzesko-Tarnów. W tym rejonie są utrudnienia, ruch odbywa się jednym pasem w kierunku Rzeszowa. Policja kieruje na objazdy.
Akcja "Wielkanoc" - więcej policji na drogach
Na drogach trwa policyjna akcja "Wielkanoc". Na patrole ma wyjechać ponad 5,5 tys. policjantów, którzy będą korzystać m.in. z nieoznakowanych aut z wideorejestratorami. Jeśli pozwoli na to pogoda, na drogach pojawią się także policyjne motocykle. Nad drogami krążyć ma również śmigłowiec.
Podczas policyjnej akcji "Wielkanoc" na drogi w całym kraju może wyjechać ponad 5,5 tys. policjantów - poinformował PAP Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP. Będą wykorzystywali m.in. nieoznakowane policyjne auta z wideorejestratorami i śmigłowiec. Akcja potrwa do 22 kwietnia - do godziny 22.
- Głównym zadaniem policjantów jest zapewnienie płynności ruchu, dlatego będą oni kierowani w miejsca, gdzie mogą nastąpić największe utrudnienia, m.in. na wylotówki z większych miast i w miejsca zwężenia dróg - powiedział podinsp. Radosław Kobryś z Komendy Głównej Policji. Najwięcej uwagi policjanci mają zwracać na przekraczanie prędkości, trzeźwość i stan techniczny pojazdów. - Kierowcy mogą się spodziewać sytuacji, w której mijając jeden patrol, będą kontrolowani przez kolejny, czyli coś w rodzaju kaskadowego pomiaru prędkości - zapowiedział Kobryś. I zaapelował, by kierowcy "nie dali policjantom szansy do wypisywania mandatów".
Ubiegłoroczna akcja "Wielkanoc" odbywała się od 30 marca do 2 kwietnia. Zdarzyło się w tym czasie 250 wypadków, w których zginęło 27 osób, a 315 zostało rannych. Policjanci zatrzymali wtedy 1151 osób, które kierowały pojazdami po wypiciu alkoholu.
