Ministerstwo szykuje nowy system opłat za przejazdy. Znikną bramki - będą GPS-y
Ministerstwo Infrastruktury wspólnie z resortem finansów pracuje nad opracowaniem nowego systemu poboru opłat na polskich drogach. - Chcemy, żeby ten pobór opłat odbywał się automatycznie, metodą geolokalizacji - mówi TOK FM rzecznik resortu infrastruktury Szymon Huptyś.
Oznacza to, że kierowcy pojazdów ważących powyżej 3,5 tony będą musieli w swoich samochodach mieć obowiązkowe moduły GPS. Bo to one mają sprawić, że kierowcy na drogach ekspresowych i autostradach, będą na podstawie geolokalizacji uiszczać opłaty za przejazd. Znikną wobec tego bramki.
- Nowy system nie będzie już bazował na bramownicach wyposażonych w aparaturę. Dzięki temu zniknie konieczność kosztownego konstruowania takich bramownic, a z drugiej strony kierowcy przestaną tracić czas na stanie na bramkach na autostradach - informuje Huptyś.
Rzecznik podkreśla, że system geolokalizacji docelowo zostanie zastosowany na autostradach i drogach ekspresowych, gdzie opłaty za przejazdy samochodów ciężarowych i tak już są pobierane. - Zatem wprowadzenie nowego systemu w żaden sposób nie wpływa na przepisy dotyczące odpłatności dróg - zapewnia.
Nie zmienia się też lista kierowców, którzy będą musieli opłaty uiszczać. W dalszym ciągu będą to kierujący autami powyżej 3,5 tony. Kierowcy samochodów osobowych mogą być więc spokojni. W ich przypadku wymogu opłaty nie będzie.
Kiedy nowy system zacznie działać?
System na razie jest w fazie przygotowań, prawdopodobnie nie będzie działał jeszcze w tym roku, ale w kolejnym - jest to możliwe.
Docelowo wprowadzenie opłat na podstawie geolokalizacji dla samochodów powyżej 3,5 tony ma działać najpóźniej do 2026 roku.
-
Najpierw Braun, potem tzw. patrioci. Prof. Grabowski nie ma wątpliwości. "Faszyzm w czystej postaci"
-
W co gra Duda w sprawie "lex Tusk"? Prawnik łapie się za głowę: Ekwilibrystyka. Nie potrafię się doszukać logiki
-
"Popełniliśmy błąd". Łukaszenka szokuje, mówiąc o wojnie w Ukrainie
-
"Lex Tusk" to dopiero początek? Strach może popchnąć Kaczyńskiego "do najgorszych rzeczy"
-
Marsz 4 czerwca w Warszawie. "Przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu". Godzina i trasa pochodu
- W Trzebini na korcie tenisowym zapadła się ziemia. "Jeszcze pod wieczór ludzie tam grali"
- Tanio już było. Czy drogie bilety na muzyczne festiwale odstraszyły fanów?
- "Jesteśmy gotowi, by rozpocząć kontrofensywę". Zełenski: Nie możemy czekać miesiącami
- Przez euro Chorwacja już nie na polską kieszeń? "Panuje jakaś chora propaganda"
- Katastrofa kolejowa w Indiach. Zginęło prawie 300 osób. Trwa walka o uwięzionych we wrakach wagonów