Ciasto z czerstwego chleba? Da się. Proste sposoby na wykorzystanie świątecznych resztek, czyli gotowanie zero waste
Jak przyznał w rozmowie z Przemysławem Iwańczykiem Eugeniusz Twaróg, w polskiej kuchni niestety nie ma zwyczaju wykorzystywania resztek jedzenia. To błąd, bo ze składników już raz użytych można ponownie przygotować smaczne i różnorodne dania.
- W Stanach Zjednoczonych, w ogóle w kulturze anglosaskiej, przetworzenie po raz drugi resztek, które zostały z obiadu, to gigantyczny nurt, który zwłaszcza po Święcie Dziękczynienia czy właśnie po Bożym Narodzeniu jest bardzo popularny - mówił Twaróg. - Jest mnóstwo przepisów na wykorzystanie na przykład indyka, świątecznej pieczeni czy wszystkich innych składników, które najpierw lądują na stole, potem w lodówce, a w Polsce niestety głównie w koszu - dodał.
Gość TOK FM podkreślał, że internet i różnego rodzaju blogi są prawdziwą kopalnią przepisów zero waste i warto po nie sięgać, bo na niektóre "patenty" może być trudno wpaść samodzielnie. - Na przykład już raz ugotowany kurczak w rosole wymaga obróbki, żeby wyglądał i ładnie, i był smaczny, ale da się to zrobić - zapewniał, podkreślając, że taki kurczak może leżeć w lodówce nawet 3-4 dni i po odpowiednim przyrządzeniu dalej będzie smaczny.
Kuchnia zero waste. Na słodko i na słono
Co ważne, resztki z jedzenia można wykorzystywać nie tylko do dań wytrawnych, ale także do słodkich. Nasz gość przyszedł do studia Radia TOK FM z ciastem z… czerstwego chleba. - W Polsce z czerstwego pieczywa robi się zazwyczaj bułkę tartą albo niestety po prostu wyrzuca się je do śmietnika - wskazał. Jak dodał, boli wówczas serce, bo przecież "Polska to kraj, gdzie szacunek dla chleba jest wpisany w kod genetyczny i kulturowy naszego społeczeństwa".
Jeśli zatem chcemy wykorzystać czerstwe pieczywo, znów warto sięgnąć do internetu, w którym znajdziemy mnóstwo przepisów, głównie pochodzących z kuchni włoskiej, która - jak mówił Twaróg - jest prawdziwą skarbnicą wykorzystywania czerstwego chleba. Robi się z niego nie tylko ciasto, ale też na przykład zupy.
- Na gotowanie zero waste warto mieć pomysł i plan. Nie powinno być tak, że upieczemy kaczkę, z której zostanie korpus i trochę mięsa, które potem wyrzucimy, bo nikt nie będzie chciał jeść. Taki korpus można na wiele ciekawych sposobów wykorzystać - przekonywał rozmówca Przemysława Iwańczyka. I opowiadał dalej: "wystarczy zalać ten korpus wodą, dodać włoszczyznę, gotować na bardzo wolnym ogniu i powstaje bardzo esencjonalny rosół, z którego równie dobrze można zrobić aromatyczną zupę pho, a na koniec pierożki z dodatkiem z kaczki".
Twaróg z rozrzewnieniem wspominał też czasy, w których nasze mamy lub babcie niejednokrotnie wykorzystywały resztki z niedzielnych obiadów do dań przyrządzanych następnie w tygodniu. I tak z ziemniaków powstawały na przykład kopytka, a z rosołu zupa pomidorowa.
- To był świetny, zbożny pomysł wykorzystywania tego, co zostało. Teraz się tego nie robi - mówił. Dlaczego? - W hipermarketach jest przesyt towarów. Produkty są tanie i słabej jakości. Zatem ludziom nie opłaca się przetwarzać jedzenia po raz kolejny, wolą je wyrzucić i kupić nowe, świeże - mówił.
Problemem jest też często sceptyczne nastawienie, które towarzyszy ludziom do tzw. resztek. Nie da się ukryć, że w naszej kulturze słowo to ma dość pejoratywne skojarzenia. Twórcy bloga "Niedzielny kucharz" jakiś czas temu ogłosili nawet konkurs na hasło, które mogłoby je zastąpić, ale - jak przyznał Twaróg - nie padły żadne dobre kontrpropozycje. - Uważam, że słowo resztki w gruncie rzeczy nie jest aż takie złe. Przecież to są właśnie resztki ze stołu - to, co nam zostało. To nie są odpadki, zawsze można je w twórczy sposób przetworzyć - mówił.
-
"Janusz Kowalski nawet gatunków zbóż nie odróżnia". Były minister punktuje: Premier kpi sobie z rolnictwa
-
PiS z Konfederacją będą rządzić po wyborach [Sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press]
-
Putin słaby jak nigdy? Ekspert przekonany. "On co rano kombinuje, kto go dzisiaj chce zaciukać"
-
Dym i wybuchy petard w centrum Warszawy. "Górnicy pokazali, że nie ma z nimi żartów"
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
- Skazany za napaść na Polaków w Rimini domaga się ponownego procesu
- Urlop z powodu siły wyższej. Zmiany w Kodeksie pracy dadzą pracownikom dodatkowe dwa dni wolnego
- PiSowska inżynieria dusz, pociąg w kościele i zepsuta kapusta, czyli Babciu - przepraszam. [603. Lista Przebojów TOK FM]
- Wielka Orda i jej "Mieszko", Glińscy, Nikitin i inni. Od wschodniej Ukrainy, aż po dalekie Indie.
- Zakaz używania TikToka i Netfliksa na telefonach 2,5 mln urzędników. Rząd Francji podaje powód