Polacy, którzy wrócili z Wuhan wychodzą ze szpitala. Nie stwierdzono koronawirusa
Minister zdrowia w środę powiedział, że dotychczas w Polsce nie potwierdzono żadnego przypadku koronawirusa. - Jednocześnie podkreślamy, że pojawienie się tego koronawirusa również nic nie zmieni w naszym postępowaniu, wszystkie procedury są wdrożone - zapewnił.
Szumowski podał, że jeśli chodzi o najnowsze - na tę chwilę 12 osób w Polsce jest hospitalizowanych, 13 znajduje się pod obserwacją "w reżimie domowym", a ponad 1 tysiąc osób jest w obserwacji służb sanitarnych.
Minister poinformował również, że cała grupa Polaków, którzy wrócili z Wuhan na początku lutego - w środę opuści 4. Wojskowy Szpital Kliniczny we Wrocławiu. - Wszyscy oni są zdrowi - zapewnił Szumowski. Czterokrotnie wykonano im badania na obecność koronawirusa.
Kolejni Polacy chcą wracać z Wuhan
Minister zdrowia poinformował również, że w Wuhan jest obecnie dwóch obywateli Polski, którzy zgłosili chęć powrotu do kraju. W ciągu najbliższych dni zorganizowany ma być dla nich transport. - Tryb postępowania będzie taki sam, jak zawsze w tym przypadku, czyli okres obserwacji, badania na obecność kodu genetycznego wirusa. Miejmy nadzieję, że również ci Polacy okażą się być zdrowi - powiedział szef resortu.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podał, że chodzi o dwóch Polaków, którzy nie zdecydowali się wrócić poprzednim transportem. - Transport będzie organizowany poprzednio przy pomocy rządu Francji - poinformował. Dodał, że w organizację zaangażowane są także Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Ministerstwo Obrony Narodowej.
Rafał Gierczyński z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego zapewnił, że próbki Polaków sprawdzanych pod kątem koronawirusa "badane są najnowocześniejszymi metodami". - Nasza czułość badawcza to około 50 wirusów w próbce, także to, co robimy, żeby zbadać osoby podejrzewane o zakażenie, jest tym, co możemy zaoferować najlepszego - podkreślił.
Koronawirus. Ponad 2000 zakażonych
Koronawirus, którego po raz pierwszy wykryto w Wuhan, stolicy prowincji Hubei, może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc. Epidemia rozprzestrzeniła się na około 30 krajów na całym świecie, w tym na kilka europejskich, m.in. Niemcy, Francję, Włochy, Finlandię i USA. Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano dotąd trzy zgony - w Japonii, na Filipinach i w Hongkongu.
Jak poinformowała w środę chińska Narodowa Komisja Zdrowia, liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Chinach wzrosła do 2004. Tym samym w ostatnich 24 godzinach bilans ten zwiększył się o 136 osób.
Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie za darmo:
DOSTĘP PREMIUM
- "To zbrodnia". Reżim Asada nie dopuszcza pomocy do ofiar? "Ludzie pod gruzami są skazywani na śmierć"
- Mrożenie cen energii jak "branie tabletki przeciwbólowej, gdy ząb jest do wyrwania". Ekspert o krótkowzroczności rządu
- "Rosjanie bili do momentu, aż uleciało z niego życie". Putin: Usiadłem w kącie i zapłakałem
- Zła wiadomość dla kierowców. "Nawet 9-10 złotych za diesla na polskich stacjach"
- Wpadł do wody, interweniowała policja. Pijanego kajakarza ukarano mandatem
- Wielka Brytania: Siły syryjskiego reżimu po trzęsieniu ziemi zbombardowały miasto kontrolowane przez rebeliantów
- Przeciwnicy Kremla znów zbiorą się w Polsce. Po zjeździe zamierzają tworzyć biura w Kijowie i Warszawie
- Biden: Jeśli Chiny zagrożą naszej suwerenności, będziemy działać, by chronić nasz kraj
- USA sprzedadzą Polsce wyrzutnie HIMARS. "Za 10 mld dolarów"
- Daniel Obajtek chwali się, że Orlen obniżył ceny diesla. "Znowu się pomylili"