Zakaz wywozu leków. Wiceminister tłumaczy, czy można zabrać na wyjazd lekarstwa

Resort zdrowia wprowadził zakaz wywozu za granicę wszelkich leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych. Wiceminister Janusz Cieszyński uspokajał w TOK FM, że nie obejmuje on środków stosowanych na prywatny użytek. - Każdy na prywatny użytek takie leki może ze sobą mieć - podkreślił.
Zobacz wideo

Ministerstwo Zdrowia wprowadziło w czwartek (5 marca) zakaz wywozu z Polski jakichkolwiek leków przeciwbólowych, przeciwgorączkowych i przeciwwirusowych. Zostały nim objęte także wyroby medyczne i środki sanitarne, które są pomocne w walce z chorobami wirusowymi, m.in. igieł, maseczek, czepków medycznych, ochraniaczy na obuwie. Zakaz zaczął obowiązywać o północy. 

Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński tłumaczył w Poranku Radia TOK FM, że taka decyzja była koniecznością. - Natomiast ona nie ma charakteru - można powiedzieć - takiego zakazu, tylko to jest bardziej prewencja - zaznacył oraz uspokajał, że na wprowadzonych zasadach nie stracą polscy przedsiębiorcy. - Trudno mi sobie wyobrazić, aby przy obecnym popycie na takie artykuły, Polska była złym miejscem do tego, żeby je sprzedawać. Myślę, że każdy przedsiębiorca, który taką działalność prowadzi, może sobie spokojnie rozsądnie na tym teraz zarobić. Natomiast dużym problemem, który mamy nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach - bo inne kraje też takie działania podjęły - był fakt, że to się stawało przedmiotem spekulacji - podkreślił. 

Wiceszef resortu zdrowia tłumaczył także, że ministerstwo skorzystało z przepisów, które już funkcjonowały w polskim prawie, a które dotyczyły walki z mafiami lekowymi. - Walki z tym, że leki, które były w Polsce znacznie tańsze niż np. w Niemczech, po prostu z Polski wyjeżdżały. Ktoś dla zarobku, dla zysku te leki wywoził, co skutkowało brakiem dostępu dla polskich pacjentów. (....) Teraz tym samym mechanizmem, który dobrze się sprawdził we wcześniejszej sytuacji, obejmujemy też te środki, które mogą się przydać do walki z koronawirusem - wyjaśniał. 

Koronawirus. Co z lekami na prywatny użytek?

Wiceminister uspokajał także, że osoby podróżujące za granicę nie muszą się zakazu obawiać.
- Każdy na prywatny użytek takie leki może ze sobą mieć - mówił, zaznaczając, że oczywiście za taki nie można uznać np. całej walki wypełnionej popularnym środkiem przeciwbólowym. - To są sankcje nakładane na przedsiębiorców. Mówimy o profesjonalnym handlu, o profesjonalnym ewentualnym wywozie leków. Jestem przekonany, że przedsiębiorcy - którzy znają ten reżim - się do tego dostosują - ocenił, dodając, że nowe przepisy są "w pewnym sensie wyprzedzeniem" tego, co znajduje się w uchwalonej przez Sejm specustawie dotyczącej koronawirusa. Dzisiaj (w piątek 6 marca) zajmie się nią Senat

Wiceminister podkreślił, że społeczeństwo nie powinno czuć się obwieszczeniem ministerstwa  zaniepokojone. 

Koronawirus. Możliwe scenariusze 

Wiceminister poinformował, że 8 na 10 przypadków zarażenia koronawirusem przechodzone jest łagodnie.  Prowadząca program Karolina Lewicka zastanawiała się, czy resort wystosuje apel do osób zarażonych, czy to wirusem grypopodobnym, czy koronawirusem zostawali w domach. 

- My już takie zalecenia przekazywaliśmy. Już teraz osoby poddawane są kwarantannie tam, gdzie jest to niezbędne, gdzie są podejrzenia, że miały kontakt z pacjentem z koronawirusem gdzieś za granicą - wskazywał. 

Koronawirus w Polsce i na świecie

Od 31 grudnia 2019 roku do 5 marca 2020 r. na całym świecie odnotowano 93 315 potwierdzonych przypadków zapalenia płuc spowodowanego nowym koronawirusem, w tym 3 282 zgony (3,4 proc.) - podał w środę Główny Inspektorat Sanitarny.

W Polsce pierwszy przypadek nowego koronawirusa potwierdzono w środę. Pacjent, u którego go wykryto, jest hospitalizowany w Zielonej Górze. Przyjechał z Niemiec. Jego stan jest dobry.

W Polsce jak dotąd wykonano 676 testów na obecność koronawirusa. Według stanu z czwartku 92 osoby jest hospitalizowanych, 490 zostało objętych kwarantanną a 5447 osób jest objętych nadzorem epidemiologicznym. 

Całej rozmowy posłuchasz wygodnie na telefonie dzięki aplikacji TOK FM.

TOK FM PREMIUM