Czemu rząd apeluje, zaleca pracę zdalną, a sam organizuje konferencje? Żakowski do rzecznika MZ: Przecież mamy XXI wiek!
W zmniejszeniu rozprzestrzeniania się koronawirusa duże znaczenie ma unikanie dużych skupisk ludzkich. Piątkowy "SuperExpress" podał, że wiceministrowie w resorcie aktywów państwowych zostali poddani kwarantannie ze względu na kontakt z osobą zakażoną koronawirusem.
Sytuację wyjaśniał w Poranku Radia TOK FM rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. - To były badania prewencyjne, byliśmy na łączach z Ministerstwem Aktywów Państwowych, tam rzeczywiście była konferencja, na której było blisko 200 osób, gdzie jedna osoba - to okazało się później - jest zarażona. Między ministrami nie było bezpośredniego kontaktu, nie było bezpośredniego zagrożenia, ale zostali prewencyjnie poddani badaniom. Wyniki są ujemne - zapewnił gość TOK FM.
Jacek Żakowski zastanawiał się jednak, czy w obecnej sytuacji rząd nie powinien zrezygnować z organizowania spotkań np. z samorządowcami, czy konferencji prasowych, na których są często dziesiątki, a czasem nawet setki dziennikarzy. - Czy nie można tego przełączyć wszystkiego na telekonferencje? (...) Przecież mamy XXI wiek! Rząd ma niesamowitą infrastrukturę pod tym względem - mówił gospodarz Poranka Radia TOK FM.
- Ale ten XXI wiek jeszcze trzeba także wytłumaczyć stronie medialnej. (...) My jesteśmy gotowi do tego (do przejścia na telekonferencje - red.). Jeżeli będą gotowe do tego wszystkie media, możemy przejść na kontakt telefinformatyczny - zapewnił Wojciech Andrusiewicz.
Żakowski drążył temat i zastanawiał się, czy rząd musi się "fizycznie gromadzić". - Ryzyko jest gigantyczne. Proszę sobie wyobrazić, że jeden z ministrów "będzie pozytywny" i trzeba będzie izolować wszystkich - mówił. - To, co się da, jest czynione zdalnie. Na przykład wszystkie spotkania z wojewodami to są telekonferencje. Tam, gdzie się da wprowadzić telekonferencje, tam są one wprowadzane. Jesteśmy do tego przygotowani - przekonywał Wojciech Andrusiewicz, dodając, że w ten sposób minister zdrowia Łukasz Szumowski kontaktuje się również ze swoimi odpowiednikami w UE.
Jak podkreślił gość Poranka Radia TOK FM, w MZ "wszyscy, którzy mogą pracować zdalnie, pracują zdalnie". - Nawet jeśli pracownik ma komputer stacjonarny, to są decyzje, żeby ten komputer przewieźć do domu. Taki pracownik będzie na łączach internetowych. My ten przykład w ministerstwie dajemy, ograniczając kontakty bezpośrednio w firmie do niezbędnego minimum - zapewniał rzecznik resortu.
Koronawirus w Polsce. 58 przypadków zakażenia
W piątek (13 marca) resort zdrowia poinformował o kolejnych 7 przypadkach zakażenia koronawirusem. Łącznie w Polsce chorych jest blisko 60 osób. Jedna osoba zmarła.
Pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce, przypomnijmy, potwierdzono 4 marca. To mężczyzna, który wcześniej podróżował do Niemiec, był hospitalizowany w Zielonej Górze. Inni pacjenci z potwierdzonym koronawirusem przebywają w szpitalach m.in. w Warszawie, Poznaniu, Szczecinie czy Lublinie.