"Przebieramy się nawet 15 razy dziennie". Reporterka TOK FM weszła na oddział zakaźny dla chorych na Covid-19
Przed epidemią w szpitalu im. Gromkowskiego działały dwa oddziały zakaźne. Dziś jest ich dwadzieścia. Swoją funkcję zmieniły m.in.: gastroenterologia, chirurgia, neurologia i trzy oddziały internistyczne. W 220 salach dolnośląski szpital jest w stanie przyjąć prawie 500 chorych.
Przed wejściem na oddział zakładam ochronną odzież: maskę z filtrami i rękawiczki. Mijam pierwsze drzwi. - Tu jest dzwonek. Jeśli ktoś z rodziny chce dowieźć pacjentowi ubrania, książkę, szampon, to dzwoni i może to tutaj zostawić personelowi. Dalej wejść nie można - mówi Urszula Małecka, rzeczniczka szpitala.
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny przy ulicy Koszarowej we Wrocławiu Małgorzata Waszkiewicz
Przechodzę przez kolejne drzwi. Jestem na oddziale. Na drzwiach poprzyklejane kartki z napisem "REŻIM". Za tak oznaczonymi drzwiami jest śluza, czyli najpierw jedne drzwi, potem korytarz, a potem drugie drzwi. Dopiero za tymi drugimi drzwiami leży pacjent. - Żeby tam wejść, muszę mieć specjalny kombinezon, gogle, maseczkę i dwie lub trzy pary rękawiczek - mówi Anna Jędra, oddziałowa oddziału zakaźnego. - Do takiego lekkiego pacjenta musimy wejść w tym stroju dwa trzy razy na dobę. Do leżącego, w cięższym stanie, nawet 9 razy. Zdarza się, że dziennie przebieramy się 15 razy - mówi oddziałowa.
Salowe też sprzątają w pełnym rynsztunku. Śniadania, obiady i kolacje są podawane leżącym pacjentom również w maksymalnym zabezpieczeniu.
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny przy ulicy Koszarowej we Wrocławiu, lekarz Jakub Zeliga, pielęgniarka oddziałowa Anna Jędra Małgorzata Waszkiewicz
W dyżurce lekarzy spotykam Jakuba Zeliga. Zakaźnik właśnie rozpoczyna dyżur. Prywatne rzeczy zostawił w szatni, na oddziale jest w jednorazowym stroju. - Muszę cały czas dbać o bezpieczeństwo. Przed wyjściem biorę prysznic, myję okulary. Gdy przyjeżdżam do domu, w samochodzie zostawiam kurtkę i teczkę. Buty trzymam w pudełku, w kotłowni. Ubranie, w którym byłem w szpitalu, od razu wrzucam do pralki. Wszystko po to, żeby się nie rozchorować i móc leczyć - opowiada lekarz.
O tym, jak bardzo zmieniło się życie ludzi pracujących w szpitalu zakaźnym, w reportażu Małgorzaty Waszkiewicz - słuchaj dziś w audycji Światopodgląd w Radiu TOK FM lub pełnej wersji TERAZ:
DOSTĘP PREMIUM
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- Egzorcyści naoglądali się horrorów? "Oczywiście, że tak!". O. Gużyński o specyficznym uwiedzeniu
- Haiti - "upadłe państwo" bez prezydenta i parlamentu. "Struktury państwowe i przestępcze przenikają się ze sobą"
- "Nigdy nie wiemy, czym może się skończyć infekcja". 31. Finał WOŚP na walkę z sepsą. "Kluczowe są sprzęt i czas"
- Hospicjum to szansa
- Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Trwa kolejny finał. Ile pieniędzy już zebrano?
- "Bajki o żelaznym wilku". Petr Pavel nie wciągnie Czech bardziej w wojnę. Ale ma ważną rolę do odegrania
- Ten sondaż może nie spodobać się Donaldowi Tuskowi. Chodzi o powrót na fotel premiera
- Czesi wybrali nowego prezydenta. Petr Pavel wygrywa w drugiej turze
- Jan Zieliński i Hugo Nys przegrali w finale debla wielkoszlemowego Australian Open