Szpital w Warszawie będzie przetaczać zakażonym koronawirusem osocze ozdrowieńców. Nowa metoda może pomóc najciężej chorym
Pierwsze pobrania osocza od ozdrowieńców w szpitalu MSWiA na warszawskim Mokotowie zaczną się już w tym tygodniu. Profesor Grażyna Rydzewska z zespołu pracującego nad nową metodą przyznaje, że to światełko w tunelu dla osób najciężej przechodzących chorobę.
- Pierwsi ozdrowieńcy się pojawili, teraz mijają dwa tygodnie i teraz będą oni już mogli oddać osocze. Nie mamy doświadczenia z samym podawaniem, mamy opracowaną procedurę i mamy nadzieję, że to naprawdę pomoże, bo jest to metoda znana w wielu innych chorobach - wyjaśniała w rozmowie z reporterem TOK FM prof. Rydzewska.
Profesor zaznacza jednak, że nie każdy z ozdrowieńców kwalifikuje się do oddania osocza:
- Też wiadomo, że nie można zaszkodzić osobie, która chce zrobić coś dobrego. Są wyznaczone kryteria dla osób, które mogą oddać osocze. Głównie są to mężczyźni do 65. roku życia świeżo po wyzdrowieniu. Takie są zasady - zaznaczyła ekspertka.
Tego, czy osoba kwalifikuje się jako dawca, można dowiedzieć się m.in. w poszczególnych stacjach krwiodawstwa.
Koronawirus w Polsce. Ponad 600 ozdrowieńców
Do tej pory w Polsce odnotowano ponad 7 tysięcy zachorowań na koronawirusa. Zmarło ponad 250 osób. Chorobę pokonało do tej pory 618 osób.