Pójście na wesele to jak gra w rosyjską ruletkę? "Widać, że następuje rozprężenie wokół koronawirusa"
We wtorek Ministerstwo Zdrowia podało, że nowych zakażeń koronawirusem w Polsce jest 407, a na COVID-19 zmarło 16 osób, w środę nowych chorych było 506, zaś ofiar 14. Epidemia nie mija, tymczasem reżim sanitarny został mocno poluzowany. Właściwie całkowicie.
- Ostatnio było pojedyncze niepokojące zdarzenie - w opoczyńskim było huczne wesele, na którym jedenaście osób się zaraziło. Musimy pamiętać, że ten wirus jest i że ten wirus jest groźny. Za każdym razem to jest jak gra w rosyjską ruletkę i to, że w tym bębenku jest tylko jeden pocisk, to jest marne pocieszenie - stwierdził w TOK FM Rafał Halik z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego Państwowego Instytutu Higieny.
Epidemiolog w audycji Jakuba Janiszewskiego przekonywał, że wirus wciąż jest obecny i naprawdę możemy go w każdym momencie złapać. - Jeśli jest w ogniskach, czyli krąży wśród ludzi. A widać, że rozprężenie wokół koronawirusa następuje. Mówiono w całej Europie o taktyce oswajania się z wirusem, ale ona mi bardziej przypomina chowanie głowy w piasek - stwierdził ekspert, zaznaczając, że jako epidemiologa to właśnie jego rolą jest się niepokoić i dlatego przedstawia różne przykre fakty.
Halik mówił też, że "wbrew pozorom jesteśmy w najbardziej newralgicznym momencie epidemii". Co powinniśmy więc robić? - Musimy szeroko testować, robić testy przesiewowe i jak najszybciej w grupach ryzyka wychwytywać przypadki koronawirusa. Służby sanitarne muszą to jak najszybciej wychwytywać. To jest misterna praca - tłumaczył epidemiolog. I dodał: - Mamy za krótką kołdrę z testami jak na 38-milionowy kraj.
Według niego cały czas powinniśmy zachowywać reżim w życiu i dystansowanie społeczne, za to nie musimy wcale stosować dużej inwigilacji społecznej. Wystarczą te dwie wymienione wcześniej rzeczy: testy i dystans.
Przekonywał również, że pod względem stanu zdrowia jesteśmy na gorszej pozycji niż Europa Zachodnia, a to czyni nas bardziej narażonymi na ostry przebieg zakażenia koronawirusem. Dlatego też powinniśmy zachować szczególną baczność.
- Bez szczepień i bez leków na koronawirusa jedyne, co możemy robić, to chronić się przed koronawirusem. Póki nie ma szczepień, nie mamy oręża, żeby zwalczyć wirusa - mówił Rafał Halik.
Wyjaśnił też, dlaczego górnicy w większości zakażenie przechodzą bezobjawowo i nie zarażają rodzin. - Górnicy to charakterystyczna populacja, zazwyczaj zdrowa, bo żeby zostać górnikiem trzeba mieć końskie zdrowie - powiedział.
Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie za darmo:
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Próbowali zakłócić pokaz "Zielonej granicy". "Grupa chuliganów z wicemarszałkiem województwa"
-
Łódzka odsłona afery wizowej. Szczerba o "załatwiaczach". "To nas przeraziło"
-
"Schudłem 20 kilo, kaszlałem. Nie miałem pojęcia, że to gruźlica". Liczba zakażeń "rośnie i rośnie"
-
O czym jest "Zielona granica"? "Polska jest tam na drugim planie"
- Rozpierducha. I podłość, czyli Duda - prezydent niektórych Polaków [629. Lista Przebojów TOK FM]
- Trójkąt polsko - ukraińsko - niderlandzki. Multikulturową układankę otwiera Jerzy Nemirycz
- Płonie sala weselna w Pruszkowie. Pożar wybuchł w trakcie imprezy
- Zboże z Ukrainy. Polska z Unią się biją, a Rumunia skorzysta? "Byłbym ostrożny"
- Orgia z seks workerem na plebanii w Dąbrowie Górniczej. Kuria zabrała głos