Rzecznik MZ: "Od soboty Warszawa na 99 procent w żółtej strefie". Co się zmieni?
Ministerstwo Zdrowia w każdy czwartek aktualizuje listę powiatów z obostrzeniami związanymi z koronawirusem. Już w ubiegłym tygodniu mówiło się, że Warszawa może znaleźć się w żółtej strefie ze względu na rosnącą liczbę zakażeń. Tak się jednak nie stało, a stolica trafiła "jedynie" na listę ostrzegawczą. Z dużą dozą prawdopodobieństwa to niebawem się zmieni.
Na środowej konferencji w Ministerstwie Zdrowia rzecznik tego resortu podał, że na 99 procent Warszawa od soboty znajdzie się w żółtej strefie. - Nie ma co ukrywać i uczulam, że od północy z piątku na sobotę będą państwa obowiązywać maseczki - powiedział do dziennikarzy Wojciech Andrusiewicz.
W środę resort zdrowia poinformował, że tylko na Mazowszu liczba nowych zakażeń wyniosła 527 - to absolutny rekord (poprzednie wyniki nieco przekraczały 300). W całym kraju odnotowano 3003 nowe przypadki, aż 75 osób zmarło.
Najnowsze dane dotyczące liczby nowych zachorowań w samej Warszawie będą znane po południu. Jednak z poprzednich komunikatów widzimy, że liczba ta również systematycznie rośnie. We wtorek warszawski sanepid informował o 178 nowych przypadkach COVID-19. Od początku epidemii w stolicy potwierdzono ich 5902.
Żółta strefa. Co to oznacza?
Od soboty w żółtej i czerwonej strefie obowiązywać będą nowe obostrzenia. Jedną z najważniejszych zmian jest - wspomniany wcześniej przez rzecznika MZ - nakaz zakrywania ust i nosa. Od soboty będzie obowiązywał także w żółtej strefie (a nie tylko w czerwonej, jak było do tej pory). Maseczki lub przyłbice będzie trzeba nosić również w otwartej przestrzeni - z pewnymi wyjątkami. Nie trzeba będzie zakrywać ust na terenie lasów, parku, zieleńca, ogrodu botanicznego, ogrodu zabytkowego albo plaży.
Z obowiązku noszenia masek zwolnione będą tylko te osoby, które mają odpowiednie zaświadczenie lekarskie. Na tych, którzy nie będą stosować się do obostrzeń czekają surowe kary.
Zmienia się też limit liczby osób biorących udział w zgromadzeniach, w tym przyjęciach rodzinnych - w strefie zielonej do 100 osób, w strefie żółtej do 75 osób. Natomiast w strefie czerwonej pozostanie ograniczenie do 50 osób.
Obowiązywać będzie też limit osób w restauracjach, siłowniach czy targach - jedna osoba na 4 metry kwadratowe.
Zakazane będzie prowadzenie dyskotek i klubów nocnych, ale także działalności, która polega na udostępnieniu miejsca do tańczenia w pomieszczeniach i innych przestrzeniach zamkniętych.
Zgodnie z zapowiedzią ministra Adama Niedzielskiego, resort wykorzysta system alertów Rządowego Centrum Bezpieczeństwa do informowania mieszkańców o wprowadzeniu konkretnej strefy. W piątki po południu Ministerstwo Zdrowia planuje wysłać SMS-y do mieszkańców z informacją o wprowadzeniu w danym powiecie strefy żółtej lub czerwonej.
Obecnie w żółtej strefie są takie miasta jak np.: Gdańsk, Gdynia, Szczecin i Rzeszów. W czerwonej strefie jest natomiast Sopot.
DOSTĘP PREMIUM
- Kowal tłumaczy, po co Zełenskiemu pociski dalekiego zasięgu. "To bardzo prosta rzecz"
- Ksiądz skazany za antysemickie kazanie. Pierwszy taki wyrok w sprawie katolickiego duchownego
- Nie tylko willa. MEiN przeznaczył 500 tys. złotych na docieplenie kościoła. "Tą sprawą powinny zająć się służby"
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- Miasto niczym Koszalin na północnej Lubelszczyźnie
- Polki najczęściej chorują na raka piersi. A jedynie 30 proc. wykonuje mammografię
- Cały obszar Tatr zamknięty dla ruchu turystycznego
- Wznowiona akcja ratownicza w kopalni Pniówek. Jej celem jest dotarcie do siedmiu zaginionych górników
- Alert RCB. W sobotę zawieje i zamiecie śnieżne. Trudne warunki na drogach
- "Miłosny kwadrat". Czy wyborcy opozycji chcą wspólnej listy? [SONDAŻ]