Jak robić zakupy, czy uprawiać sport w reżimie nowych obostrzeń? Prawniczka wyjaśnia wątpliwości
Od soboty 152 powiaty, w tym 11 miast wojewódzkich takich jak np. Warszawa czy Łódź, znajdą się w czerwonej strefie. W reszcie kraju cały czas obowiązuje żółta strefa. W sobotę na terenie całego kraju zaczną obowiązywać też bardziej surowe obostrzenia. W czerwonych strefach wprowadzone zostaną między innymi limity w sklepach i ograniczenia w transporcie zbiorowym. Gastronomia będzie pracować krócej. Ograniczenia będą też dotyczyć organizacji imprez okolicznościowych – te zmiany wchodzą w życie w poniedziałek. W całym kraju trzeba zasłaniać nos i usta w przestrzeni publicznej; od soboty zamknięte zostaną siłownie, baseny i aquaparki. Zmiany dotkną też edukacji, w czerwonej strefie szkoły średnie i wyższe przejdą na tryb zdalny, a w żółtej na hybrydowy.
Czytasz? Zacznij SŁUCHAĆ! Teraz możesz zrobić to za 1 zł
Jak mówiła w TOK FM dr Jowanka Jakubek-Lalik z Instytutu Nauk Prawno-Administracyjnych, WPiA UW, rząd – niemal już standardowo – przekazuje ważne dla całego społeczeństwa informacje na konferencjach prasowych, a na akty prawa trzeba czekać bardzo długo. – Bazujemy głównie na Twitterze czy stronie internetowej rządu. Ciągle poruszmy się w niefachowym z prawnego punktu widzenia terytorium. Pewnie jak zwykle w ostatnich miesiącach rozporządzenie zostanie wydane dzisiaj za pięć dwunasta, czyli tuż przed wejściem w życie zmian – ubolewała prawniczka.
Jak dodawała, taki sposób stanowienia prawa przez rząd rodzi wiele problemów. – Tak jak w przypadku obowiązku zasłaniania nosa i ust. (obligatoryjne w przestrzeni publicznej od ubiegłej soboty - red.) Rząd miał kilka miesięcy, żeby to raz a dobrze uregulować ustawą. Są silne argumenty prawne, które wskazują, że takie w pewnym sensie ograniczenie praw obywatelskich, musi być poparte ustawą, a nie aktem niższego rządu, czyli rozporządzeniem – oceniła prawniczka. Przypomnijmy, w czwartek Michał Dworczyk, szef KPRM, informował, ze przepis dotyczący nakazu noszenia maseczek będzie przeniesiony do ustawy i doprecyzowany.
Jak robić zakupy?
Ekspertka przypomniała, że w kwestii zakupów ważna jest przede wszystkim ostrożność społeczeństwa i zachowanie dystansu. – A maseczki oczywiście są obowiązkowe. Liczba osób w sklepach zostanie ograniczona w zależności od ich powierzchni. Pamiętajmy też o godzinach dla seniorów w dni powszednie – mówiła dr dr Jowanka Jakubek-Lalik.
Sport bez maseczki, ale tylko w określonych miejscach
Jeden ze słuchaczy pytał, czy w trakcie uprawiania sportu w parku musi mieć na sobie maseczkę. - Faktycznie rozporządzenie wyłącza z obowiązku zasłaniania nosa i ust sędziego, trenera, osobę uprawiająca sport. Wydaje się więc, że w trakcie aktywności sportowej nie ma tego obowiązku – wyjaśniała ekspertka.
Na ten temat wypowiadał się też w ubiegłym tygodniu minister zdrowia. Zaznaczył, że "w przestrzeni miejskiej zakładamy, że te aktywności sportowe są obciążone ryzykiem zakażenia". - Tutaj przyjęliśmy taką linię demarkacyjną, że jeśli chodzi o to, co jest robione w przestrzeni miejskiej, to jest zobowiązanie do noszenia maseczki, również dotyczy to jazdy na rowerze. Natomiast w parkach, czy innych terenach zielonych, sugerujemy, że ten obowiązek nie jest konieczny, o ile można zachować dystans – wyjaśnił Adam Niedzielski.
Siłownie zamknięte, a kina otwarte
Wiele kontrowersji budzi też obligatoryjne zamknięcie siłowni, basenów i aquaparków, w sytuacji, gdy kina i restauracje mogą funkcjonować. Gościni TOK FM mówiła, że rozumie te wątpliwości. – Zamykanie siłowni i basenów wydaje się być dość daleko posuniętym ograniczeniem. Możliwość zakażenia koronawirusem jest pewnie w tych miejscach podobna. To już chyba pytanie do tych, co stanowią przepisy – ucięła prawniczka.
Tymczasem branża fitness planuje protest przeciwko tak radykalnym krokom rządu.
Gościni TOK FM wyjaśniała także, że maseczki są obowiązkowe we wszystkich częściach wspólnych nieruchomości. – Czyli na klatkach schodowych, czy windach. Możemy je zdjąć dopiero po wejściu do mieszkania – wskazywała. Paweł Sulik, prowadzący audycje, zauważył, że wciąż nie ma decyzji, jak funkcjonować będą cmentarze w związku z 1 listopada. – Tutaj pewnie też decyzja zapadanie w ostatnim momencie i może wprowadzić w konfuzję – prognozowała prawniczka.
DOSTĘP PREMIUM
- Co dalej w sprawie tortur w więzieniu w Barczewie? Ekspert: Obawiam się najgorszego scenariusza
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Horror w schronisku pod Nowym Tomyślem. "Policja znalazła martwe psy w budach i lodówkach"
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Tortury w Barczewie to nie jest odosobniony przypadek? Machińska nie daje gwarancji. "Polska jest na zakręcie"
- Co wspólnego mają wyborcy opozycji z wkurzonymi na drag queens gejami?
- Lawina w Tatrach. Turysta przysypany śniegiem. Trwa walka o jego życie
- Willa plus. Jak Czarnek buduje "arkę" za miliony z budżetu. "PiS myśli, że ich grzeszki zostaną zakopane"
- Odmówili zakupu biletu dla dziecka. Chcieli je zostawić na lotnisku. "Nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego"
- "Niepozostawiający złudzeń przekaz". NIK zawiadamia prokuraturę ws. Krajowego Instytutu Mediów